Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hit tegorocznej mody cmentarnej - znicze z tłuczonego szkła

Redakcja
Najpopularniejsze są w tym roku znicze z tłuczonego szkła
Najpopularniejsze są w tym roku znicze z tłuczonego szkła Fot. Marzena Bugała
Wszystkich Świętych to dzień, w który w sposób szczególny dbamy o nagrobki bliskich, kładziemy lub sadzimy świeże kwiaty i kupujemy znicze. I stajemy przed pytaniem: co kupić, żeby było dobre i na czasie. Moda na znicze i wiązanki zmienia się bardzo szybko. Zobaczcie hity "mody cmentarnej".

W Warszawie jest wiele firm, które zajmują się porządkowaniem nagrobków. Większość z nich zajmuje się głównie czyszczeniem i myciem, ale często oferują również takie usługi, jak usuwanie zwiędłych kwiatów, pielenie chwastów i zapalanie zniczy. Większość warszawiaków woli jednak zająć się tym samodzielnie i wybierają się w tym celu na wcześniejsze zakupy. A największą popularnością w tym roku cieszą się znicze z tłuczonego szkła - mimo, że są droższe od tych standardowych. Ich ceny, w zależności od wielkości, wahają się od 15 aż do 45 zł.

Czytaj także: Przed wyjazdem na groby zatankuj w Warszawie

Do łask wracają gipsowe aniołki, a nowe grono sympatyków zyskują znicze w mrożonym szkle i elektryczne - biała osłona kryjąca baterię i plastikowy płomień, który w zależności od modelu pali się stale lub miga. Takie znicze mogą się palić nawet do półtora miesiąca.

Mały znicz kupimy w supermarkecie już za złotówkę. Im większy, szklany, z możliwością wymiany wkładu, tym droższy. Za duży lampion szklany zapłacimy 21-60 złotych.

Czytaj też: Wszystkich Świętych 2011: Więcej patroli straży miejskiej w okolicach cmentarzy

Wśród kwiatów królują oczywiście chryzantemy, choć coraz częściej sięgamy po ajanie. - To krewna chryzantemy. Dorasta do 30 cm, ma zielone liście z białym obrzeżem i drobne, żółte kwiaty - opisuje przyrodnik, Piotr Kardasz. Proponuje kupować kwiaty cięte w sprawdzonych kwiaciarniach i u ogrodnika. Jeśli chcemy, aby dłużej trzymały się w wazonie, najlepiej na litr wody dodać łyżeczkę glukozy lub fruktozy. - Można też dosypać odrobinę kwasku cytrynowego lub kupić specjalny roztwór w kwiaciarni - przypomina Kardasz.

Źródło: Dziennik Zachodni

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto