Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hokeiści Cracovii gotowi, lodowisko nie

Paweł Guga
Mecze pucharowe to inna bajka niż gra w polskiej lidze
Mecze pucharowe to inna bajka niż gra w polskiej lidze Andrzej Banaś
Nadal trwa remont hali przy ul. Siedleckiego. "Pasy" grają jeszcze z Tychami i Podhalem.

Już tylko osiem dni pozostało do pierwszego meczu turnieju drugiej rundy Pucharu Kontynentalnego w Krakowie. Hokeiści ostro się przygotowują . Czy wszystko będzie zapięte na ostatni guzik pod względem organizacyjnym?

Faworytem krakowskiego turnieju jest drużyna Saryarka Karaganda. Drużyna z Kazachstanu to czwarty zespół poprzedniego sezonu. Trzeci, Kazakhyms Satpajew, zrezygnował z udziału w Pucharze z przyczyn finansowych. Saryarka Karaganda obecnie zdecydowanie lideruje w lidze, Kazakhyms zaś zajmuje przedostatnie, siódme miejsce. Dobrze znana krakowianom jest litewska Energija Elektrenai, którą "Pasy" pokonały w zeszłym roku. Estoński Tartu Kalev-Valk pozostaje drużyną kompletnie nieznaną krakowianom.

Drabinka turnieju została tak skonstruowana, że Cracovia najważniejszy mecz gra już w piątek z Kazachami. Ci będą po długiej podróży lotniczej, co może stanowić jakiś handicap dla krakowian.

- Ja na to nie liczę - powiedział trener "Pasów" Rudolf Rohaczek. - To obecnie trzecia drużyna Kazachstanu i do tego znajdująca się w dobrej formie. Musimy być przygotowani na kompletnie inną grę niż w lidze. Przede wszystkim znacznie szybszą. Cóż, poziom gry w naszej lidze jest taki, że szybciej jeździmy na treningach niż na meczach. Dobrze, że dwa ostatnie mecze ligowe przed turniejem gramy z GKS-em Tychy i Wojasem Podhale. To będą generalne sprawdziany i wtedy będzie można powiedzieć, w jakim jesteśmy miejscu. Chociaż wiadomo, że podczas turnieju trzeba będzie zagrać jeszcze lepiej. Naszym atutem jest to, że dla większości hokeistów nie będzie to debiut w Pucharze.

Drużyna będzie jak najlepiej przygotowana do turnieju. A lodowisko? Inwestorzy twierdzą, że zdążą na czas. Na ostatniej trybunie pozostały jeszcze do wykonania drobne prace i zamontowanie siedzeń. Gorzej wygląda sprawa nowej szatni. A ten element jest bardzo istotny, gdyż każda drużyna musi mieć do dyspozycji własną szatnię. Fakt, że gdy szatnia znajdująca się pod nową trybuną zostanie wykończona, wszystkie kluby będą mogły jej "Pasom" zazdrościć.

Duża, przestronna. Do tego szatnia na "sucho", po wyjściu spod prysznica. Jacuzzi, sauna i siłowania. Pokój audiowizualny. Pokój trenerski z prysznicem, chociaż ze słupem wspornikowym pośrodku. Wczoraj jednak dopiero układano w niej płytki i montowano instalację grzewczą.

I niestety, prace te wykonywała mała grupa pracowników. Jeżeli nawet firma budowlana zakończy roboty, nie będzie czasu na wyposażenie szatni. Chyba że, zgodnie z polską tradycją, nastąpi gwałtowne przyśpieszenie na froncie robót. Pozostałymi sprawami organizacyjnymi (hotele, transport itd.) zajmuje się w klubie specjalna grupa.

Cracovia w Continental Cup__

"Pasy" dwukrotnie walczyły w Continental Cup. Nie udało im się jednak ani razu awansować do trzeciej rundy tych rozgrywek. Zresztą od wielu lat polskie zespoły na tym etapie kończyły swój udział w Pucharze Kontynentalnym.

W 2006 roku w Oświęcimiu (trwał pierwszy remont lodowiska przy ul. Siedleckiego) Comarch-Cracovia wygrała z Steauą Bukareszt (Rumunia) 6:2 i CG Puigcerda (Hiszpania) 6:2. Przegrała z Kazakhyms Satpajew (Kazachstan) 2:4. Był to bardzo zacięty mecz, a krakowianie dysponowali tylko trzema piątkami, w tym kilkoma zawodnikami, którzy wrócili do gry po kontuzjach i chorobach.

W 2008 roku w litewskim Elektrenai Cracovia zwyciężyła z Tilburg Trappers (Holandia) 4:1 i miejscową Energiją 3:2. Uległa Sokołowi Kijów 4:7. Na Litwie była podobna sytuacja jak w Oświęcimiu - tylko trzy piątki oraz ewentualny rezerwowy, 17-letni Krzysztof Kozak. W pierwszym turnieju grało siedmiu hokeistów z obecnego zespołu - Rafał Radziszewski, Daniel Laszkiewicz, Leszek Laszkiewicz, Grzegorz Pasiut, Patryk Wajda, Damian Słaboń i Marian Csorich. Rok temu - trzynastu, dodatkowo - Michał Piotrowski, Jarosław Kłys, Sebastian Witowski, Michał Radwański, Martin Dudas i Filip Drzewiecki.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto