Hokeiści z Lublina zaczynają granie

Oprócz lubelskiej ekipy i Warsaw Kings, w ramach ligi rywalizować będą Rolsport, Warsaw Capitals, Warsaw Beavers i Legion Warszawa. Zespoły rozegrają między sobą dwie rundy: jesienną i wiosenną. W każdej z nich rywalizować będą systemem każdy z każdym, co oznacza pięć rozegranych spotkań dla każdej z drużyn. Taki sam system będzie obowiązywać także na wiosnę. - Jeśli się uda, planujemy rozegrać play-off z drużynami z Poznania i Bydgoszczy, które występują w lidze zachodniej - mówi Maciej Miśkiewicz, kapitan LHT Lublin.

Występy w lidze to jednak nie wszystko, co na ten sezon zaplanowali sobie hokeiści LHT. 10 listopada lublinianie wyjeżdżają na pięciodniowy obóz kondycyjno-przygotowawczy na Białoruś. - Dokładnie do miejscowości Prużany, gdzie będziemy trenować dwa razy dziennie pod okiem pierwszoligowego białoruskiego trenera - dodaje Miśkiewicz. - Rozegramy też dwa mecze z miejscowymi drużynami i tu trzeba pokreślić, że amatorski hokej na Białorusi jest na dużo wyższym poziomie niż w Polsce.

Wyjazd na obóz do naszych wschodnich sąsiadów jest spowodowany tym, że lubelska ekipa ma utrudnione trenowanie w swoim mieście. Lodowisko w Lublinie dopiero przygotowywane jest na rozpoczęcie sezonu (ma nastąpić 6 listopada), a w okolicy nie ma gdzie przeprowadzić treningów. Ponadto, po otwarciu lodowiska warunki do treningów też nie będą idealne. LHT ma możliwość przeprowadzania zajęć dla seniorów w późnych godzinach wieczornych. - Mamy czas o 22.30, a dla młodych zawodników o 6 rano w soboty i niedziele - mówi zawiedziony Miśkiewicz. - W innych miastach takie traktowanie jest nie do pomyślenia.

Tak skrajne godziny dostępu do lodowiska sprawiają, że nie wszyscy chętni decydują się na uprawianie hokeja w Lublinie, choć i tak mimo wszystkich barier i przeszkód LHT z roku na rok rośnie w siłę.