Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Horror House, Warszawa: "Gnębimy i straszymy ludzi, bo tego chcą"

red
Horror House, Warszawa: "Gnębimy i straszymy ludzi, bo tego chcą"
Horror House, Warszawa: "Gnębimy i straszymy ludzi, bo tego chcą" Horrorhouse.pl
Kilka miesięcy temu w Warszawie powstał Horror House, czyli dom strachów. To miejsce dla miłośników mocnych wrażeń i filmów grozy. Decydując się na wyprawę do Horror House, każdy może poczuć się jak na planie takiej produkcji. Z tą różnicą, że zjawy i krew, która brudzi ubranie zwiedzającego są prawdziwe i naprawdę przerażające.

Horror House Warszawa - ludzie szukają wrażeń
Horror House to oczywiście pomysł na biznes zaczerpnięty z innych krajów. Są miejsca na świecie, gdzie ludzie płacą za to, żeby ich torturowano, zmuszano do wymiotów i nawet delikatnie okaleczano. Takie "tortury" potrafią trwać nawet 2 godziny. W warszawskim Horror House jest trochę łagodniej, ale z pewnością nie jest to miejsce dla osób, które nie lubią ciemności czy nieoczekiwanych zdarzeń.

- W Polsce jest to dosyć nowa rzecz. Ludzie poszukują innych, nowych wrażeń i rozrywek. Niektórym do odstresowania się nie wystarczy już wycieczka do kina czy pójście na łyżwy. Popularne ostatnio stały się Escape Roomy, czyli pokoje zagadek, a domy strachu dopiero w naszym kraju zaczynają powstawać - mówi Justyna Czarnecka, właścicielka warszawskiego Horror House.

Domy strachów funkcjonują m.in. w Krakowie, Łodzi, Katowicach, Wrocławiu, Zakopanem i Sopocie, a miast oferujących tego typu rozrywkę przybywa. Właścicielka stołecznych lokali nie chce jednak zdradzać, czy to dobry pomysł na biznes.

- Otrzymuję sporo dziwnych telefonów, po których wyczuwam, że dzwoni do mnie potencjalna konkurencja w celu wybadania opłacalności całego przedsięwzięcia, ale na takie pytania nie odpowiadam. Czy to się opłaca? To moja tajemnica - ucina temat Justyna Czarnecka.

Horror House - piwnica i szpital psychiatryczny
Horror House funkcjonuje w Warszawie w dwóch lokalizacjach. Pierwszy punkt uruchomiono na Starówce (ul. Wąski Dunaj 12/18), później dołożono jeszcze drugi na Nowym Świecie 52. Na starówce znajdziemy opuszczony dom, a na Nowym Świecie szpital psychiatryczny.

- Czym się różnią oba miejsca? Scenariusze czekające na klientów wewnątrz są inne, ale zasada jest taka sama. Straszymy i gnębimy ludzi. Drugi lokal otworzyliśmy głównie dlatego, że zdarzają się klienci, którzy do nas wracają i chcieliby spróbować się w innej scenerii. Stąd pomysł, żeby utworzyć coś nowego, a nie zmieniać wystrój opuszczonej piwnicy na Starówce - odpowiada właścicielka lokali.

Zobacz też: Escape room, Warszawa - zobacz najciekawsze pokoje zagadek [PRZEGLĄD]

Co znajdziemy w środku pomieszczeń? To owiane jest tajemnicą, ale nawet osoby, które już odwiedziły oba miejsca starają się tego nie zdradzać, aby nie psuć frajdy potencjalnym śmiałkom. Organizatorzy przedsięwzięcia ostrzegają, że nie jest rozrywka dla osób z wadami serca, nadciśnieniem, epilepsją, astmą, arachnofobią (strach przed pająkami), achluofobią (strach przed ciemnością i mrokiem), szczególnie klaustrofobią oraz kobiet w ciąży.

Wewnątrz pomieszczeń panuje całkowita ciemność, a po piwnicach poruszają się też aktorzy, którzy uprzykrzają życie klientom. Dotykają ich, straszą, a nawet gonią, trzymając piłę łańcuchową. Jeśli ktoś chce przerwać zabawę, to sygnalizuje to wypowiadając głośne "stop". Wtedy jest wyprowadzany na zewnątrz. Na starówce o wcześniejsze zakończenie przejścia prosi około 30% ochotników, z kolei na Nowym Świecie nie ma jeszcze takich statystyk.

Horror House Warszawa - ile to kosztuje?
Do warszawskich domów strachów trzeba udawać się w grupach. Pojedyncze osoby mogą być łączone w grupy z nieznajomymi, ale do zabawy dopuszczanych jest minimum dwóch ochotników powyżej 14 roku życia. Grupy nie powinny przekraczać siedmiu osób, chyba że klienci będą bardzo nalegać.

Zabronione jest odłączanie się od grupy. Do Horror House nie można także wejść pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Nie można dotykać aktorów, elementów dekoracji, ani robić zdjęć. Klienci wchodzą na własną odpowiedzialność, a Horror House nie bierze odpowiedzialności za ewentualne zniszczone ubrania lub inne wypadki.

Każda grupa dostaje do dyspozycji jedną latarkę, bez względu na jej liczebność. Średni czas potrzebny na przejście obu warszawskich piwnic to 15-20 minut, choć zdarzają się grupy, które zanim znajdą drogę do wyjścia spędzą w środku nawet 30-40 minut. Każda osoba za wejście płaci 25 zł.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Horror House, Warszawa: "Gnębimy i straszymy ludzi, bo tego chcą" - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto