Hotel Europejski. Luksusowe pokoje po 16 tys. zł za noc, palarnia cygar i sztuka współczesna [ZDJĘCIA, WIDEO]

Przypominamy artykuł z premierowego zwiedzania hotelu w 2018 roku

Europejski w międzywojniu gościł elitę Warszawy. Bywał tu Prus, Wyspiański czy Przerwa-Tetmajer. Dziś ekskluzywny hotel w samym "sercu" stolicy otwiera się na nowo. Zarządzająca sieć - Raffles - chce, by znów było to miejsce kultowe. Pamięć po dawnych gościach pozostała. Niektóre z apartamentów zostały nazwane na ich cześć, a w zakamarkach poukrywano zdjęcia, wspomnienia i inne pamiątki.

Hotel Europejski wrócił po długim remoncie (trwał od 2013 roku). Ma pięć gwiazdek, ale aspiruje do tego by być najbardziej luksusowym obiektem w Polsce. - Nasze pokoje są największe w Warszawie, jedne z największych w Polsce. To minimum 40 metrów - chwali się Grzegorz Włodarczyk, dyrektor sprzedaży i marketingu, Raffles Europejski Warsaw. - Mamy też bary, restauracje i spa, a także butler service - dodaje.

W środku znajduje się 106 pokoi w pięciu kategoriach. Za noc w Apartamencie Prezydenckim musimy zapłacić aż 16 tys. złotych. Ma on prawie 300 metrów kwadratowych, a jego częścią jest historyczna Sala Pompejańska, o której Prus pisał w „Lalce”. Obok znajdziemy również m.in. XIX-wieczne pianino.

Standardowy pokój kosztuje nieco ponad tysiąc. Każdy z nich został starannie urządzony, a w środku znajdziemy, poza wygodnym łóżkiem, salonik i sporą łazienkę. Na ścianach hotelu zawieszono aż 500 obrazów, w tym m.in. Tadeusza Kantora czy Jarosława Flicińskiego. Goście mogą także skorzystać z parkingu podziemnego (na 80 aut), hotelowych limuzyn, usług Butlera czy Art Concierge, który poleci wydarzenia kulturalne w Warszawie.

Do dyspozycji gości jest także hotelowe SPA (800 m kw.) z basenem i 6 salami zabiegowymi, restauracja Europejski Grill z kuchnią polską, cukiernia Lourse oraz bar w którym - podobno - jest 428 butelek różnych alkoholi/ Spróbujemy tam również drinka Warsaw Sling, rodzimej wersji koktajlu Singapore Sling. Nowością jest także ekskluzywna palarnia cygar, położona niedaleko lobby.

Europejski, poza hotelem, składa się z biur i sklepów. Te pierwsze znajdą się na dwóch ostatnich piętrach budynku i zostaną przekazane najemcom za kilka miesięcy (wszystkie wynajęto). Butiki znajdą się w parterze, przy Krakowskim Przedmieściu. Według zapowiedzi 80 proc. z nich to marki, które dopiero debiutują w Polsce. Na razie jednak nie ujawniono ich nazw.

Hotel Europejski, który powstał w latach 1855-57, zaprojektował Henryk Marconi. Za współczesną wersję odpowiada pracownia WWAA wraz ze scenografem Teatru Wielkiego - Borysem Kudličką i zespół APA Wojciechowski. Hotel ma w sumie 20 udziałowców, ale pakiet większościowy należy do milionerki ze Szwajcarii - Very Michalski-Hoffmann.

Budynek ma też swoją tajemnicę. Podniesiono go o 1,8 metra oraz dodano szklaną nadbudówkę. Plany inwestora krytykowali architekci, społecznicy, a także politycy (swego czasu nawet minister kultury Piotr Gliński). Projekt pracowni Sud Architectes zaakceptowała jednak ówczesna konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka.

- Po tym jak nadbudówka została obłożona dodatkowymi elementami, budynek zaczął wyglądać lepiej. Mimo to, uważam, że nie jest to zbyt trafna nadbudowa. Stało się, w tym momencie możemy jedynie zastanowić się, jak uniknąć takich błędów na przyszłość - tłumaczy nam varsavianista Ryszard Mączewski prezes fundacji Warszawa1939.pl. Podczas otwarcia budynku pytanie o nadbudówkę zadaliśmy również przedstawicielom inwestora.

- W sumie mieliśmy 14 projektów rewitalizacji budynku. Ówczesny konserwator zabytków wydał zgodę jedynie na ten projekt. Kontrowersje odnoście Hotelu Europejskiego to według mnie kwestia gustu - powiedział nam prezes zarządu spółki HESA, Julien Barbotin-Larrieu.