Poprzedni wpis z dziennika [dzień 33]Pogoda strasznie się zepsuła, leje jak z cebra, zimno. Nie wychodzimy na spacery. Jedyna nasza rozrywka to książki. Czytam teraz "Moi bliscy z Galilei" Magdalena Ponichter.
Zaczęły się mistrzostwa świata w piłce nożnej. Chodzimy na telewizję oglądać mecze. Pierwszy raz nie pasjonował mnie mecz Polska - Włochy. Nikt do tego nie podchodził emocjonalnie, gdyż nasi piłkarze reprezentujący Polskę grają jakby nie było Wrony.
Rozbawił nas mecz ZSRR - Brazylia, a szczególnie komentator, który tendencyjnie komentował wydarzenia na boisku, wszystko na korzyść ZSRR. Spontanicznie reagowała sala na zwycięstwo Brazylii. Był to upust swego rodzaju nienawiści do ruskich.
Następny wpis z dziennika [dzień 35]Przeskocz do początku dziennikaWszelkie prawa zastrzeżone.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?