Hulajnogi elektryczne wróciły na ulice Warszawy. Na rowery miejskie jeszcze poczekamy

Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita, hulajnogi elektryczne firmy Lime po miesięcznej przerwie wróciły na stołeczne ulice. Na razie będzie mniejsza liczba pojazdów niż przed epidemią. Na początek pojawi się ok. 200 jednośladów. Ponadto, zmniejszone zostały strefy, w których można wynajmować hulajnogi oraz ograniczono prędkość do 8 km/h po wyjechaniu poza strefę.

- Wciąż wiele osób pozostaje w domach, ruch na ulicach jest nieznaczny, a właśnie korki to napęd dla takich usług jak nasze. Startujemy ze zmniejszonymi strefami, w których można wynajmować hulajnogi - tłumaczy "Rzeczpospolitej" Paulina Ackermann, dyrektor operacyjny Lime - Na razie badamy rynek i będziemy konsekwentnie rozwijać usługi i wracać do kolejnych miast.

Według Pauliny Ackermann hulajnogi elektryczne są bezpieczniejszym środkiem transportu od komunikacji publicznej i - jak zapewnia - pojazdy są codziennie dezynfekowane, ale zaleca jazdę w rękawiczkach.

Firma Lime w związku z epidemią zredukowała liczbę pracowników kontraktowych, którzy odpowiadali między innymi za serwis hulajnóg. Zamierzają natomiast ponownie kompletować polski zespół, ale prawdopodobieństwo, że będzie dorównywał liczbą poprzedniemu sezonowi jest niewielkie. - Ruch w tym roku będzie zdecydowanie mniejszy i nie wróci szybko do prognozowanych poziomów  - dodaje cytowana przez "Rz" Ackermann.

Korzystanie z Veturilo jest cały czas niemożliwe. Prezydent miasta, Rafał Trzaskowski zaapelował do rządu o zniesienie zakazu korzystania z wypożyczalni rowerów miejskich.
- Nie wolno ich używać od 1 kwietnia, a 20 kwietnia zakaz przedłużono do odwołania, podczas gdy niejeden warszawiak korzysta z Veturilo zamiast komunikacji miejskiej - czytamy w komunikacie na stronie Urzędu Miasta.

Na razie nie ma żadnej odpowiedzi, a tym samym żadnej informacji, kiedy będziemy mogli korzystać z Veturilo.