Atrakcja przełomu 2009/2010 była strzałem w dziesiątkę. I w tym nie powinno być inaczej. Świetlny pająk, który mnie najbardziej przypomina żyrandol – i to co najmniej z Wersalu – już jest!
Zakład Utrzymania i Urządzania Zieleni Lech Rabiza zrobił swoje. Bardzo szybko. Kiedy kręciłam się przy pracownikach, obiecali, że gdy będę wracać, żyrandol już będzie cieszył oczy. Kiedy niespełna dwie godziny później byłam z powrotem przy fontannie, panowie powiedzieli – Już się może pani cieszyć.
Na pewno się cieszę, ale nie tylko ja. Jeszcze trwał odbiór prac, a już przy pająku byli pierwsi oglądający. I tak samo uradowani.
Mały Milan dokonywał własnego odbioru. Bardzo dokładnego. Wchodził do każdego panelu, dotykał, sprawdzał czy wszystkie światełka działają. Był bardzo zadowolony.
Tuż obok, trochę starsi Aleksandra i Maciej, idący akurat do teatru trafili na moment włączenia oświetlenia. Czyż można było przejść obojętnie? Nie! Przez kilka tygodni atrakcja będzie dla wszystkich, ale miłe jest uczucie, że było się świadkiem tej pierwszej chwili.
Zielona Góra w tej części jest już świąteczna. Władze miasta zrobiły atrakcję dla nas wszystkich. Naprawdę warto wyjść na spacer i dotrzeć na plac Bohaterów. Od placu Pocztowego do tego miejsca jest bardzo kolorowo. Jak w... Jak w... No, jak w świątecznej Zielonej Górze!
Po prostu pięknie!
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?