Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Idziesz do kierowcy, by kupić bilet? Nie możesz dostać mandatu. Ważny wyrok sądu

red.
Idziesz do kierowcy, by kupić bilet? Nie możesz dostać mandatu. Ważny wyrok sądu
Idziesz do kierowcy, by kupić bilet? Nie możesz dostać mandatu. Ważny wyrok sądu Ewelina Wójcik
Jeśli wsiądziesz do autobusu czy tramwaju ostatnimi drzwiami i udasz się do kierowcy, by kupić bilet, nie możesz dostać mandatu - zadecydował sąd. "Nie można oczekiwać od podróżnych, aby w takiej sytuacji głośno obwieszczali wszystkim pasażerom, że oto kierują się do kabiny motorniczego w celu zakupu biletu" - czytamy w uzasadnieniu.

Kilka dni temu pisaliśmy o dość kontrowersyjnej sytuacji, w której nawet posiadając ważny bilet, możemy otrzymać mandat. Szczegółowo opisujemy taki scenariusz w tym artykule: Możesz dostać mandat za ważny bilet ZTM. Nie przechytrzycie kontrolerów!. Tymczasem okazuje się, że może to być nie do końca zgodne z prawem.

Gazeta Prawna opisuje sytuację, w której wracająca z lotniska pasażerka wsiadła do pojazdu komunikacji miejskiej ostatnimi drzwiami i zaczęła przepychać się do przodu, by zakupić bilet w kabinie. Nie zdążyła jednak tam dotrzeć, gdyż po drodze zatrzymał ją kontroler. Pomimo wyraźnego zamiaru kupienia biletu (pasażerka miała mieć w ręku nawet odliczone pieniądze przygotowane do zapłaty), podróżna została ukarana mandatem. Sprawa trafiła do sądu, a ten zadecydował, że kontroler nie miał prawa do wystawienia w takiej sytuacji mandatu.

"Pasażer praktycznie nie ma realnej możliwości zamanifestowania, że wsiada do tramwaju bez biletu z zamiarem jego zakupienia. Nie można przecież oczekiwać od podróżnych, aby w takiej sytuacji głośno obwieszczali wszystkim pasażerom, że oto kierują się do kabiny motorniczego w celu zakupu biletu (…) nie można przy tym wymagać od podróżnych, aby w sytuacji, jak omawiana, a więc gdy nie posiadają biletu, wsiadali do pojazdu pierwszymi drzwiami, powinność taka nie wynika bowiem z przepisów prawa, nadto czasami jest po prostu niemożliwa do zrealizowania” – czytamy w uzasadnieniu.

Zdaniem sądu pasażerce nie można zarzucić, że wsiadła do pojazdu złymi (to jest - ostatnimi) drzwiami ani że odpowiednio nie manifestowała chęci zakupu biletu. „Każdy na jej miejscu zachowałby się dokładnie tak samo, to jest wsiadł do pojazdu tylnymi drzwiami a nie kierował się do pierwszych drzwi doprowadzając do odjazdu pojazdu” – podsumował sędzia.

Choć w Polsce nie obowiązuje prawo precedensu, warto mieć w pamięci zarówno ten wyrok, jak i interpretację sędziego.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto