O szczepionce przeciwko COVID-19 mówi się od początku wybuchu pandemii. To jedyny środek, który może wstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa i spowodować, że będziemy mogli wrócić do normalnego funkcjonowania. Oczywiście pod warunkiem, że szczepieniom podda się odpowiednia liczba ludzi. W poniedziałek, 21 grudnia, wydana została przez Europejska Agencja Leków pozytywna opinia. Oznacza to, że możliwe jest warunkowe dopuszczenie do obrotu we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego szczepionki BNT162b2 przeciwko COVID-19 dla osób powyżej 16. roku życia.
– To historyczne osiągnięcie. W mniej niż rok udało się wyprodukować i zatwierdzić szczepionkę przeciwko nowej chorobie – powiedziała podczas konferencji prasowej dyrektor wykonawcza EMA Emer Cooke. – To wynik bezprecedensowej skali współpracy między naukowcami, firmami farmaceutycznymi, przedstawicielami pacjentów i narodowymi instytucjami ochrony zdrowia – podkreśliła.
Więcej na ten temat: Europejska Agencja Leków wydała zgodę na szczepienia przeciwko COVID-19 w Unii Europejskiej. "Historyczne osiągnięcie"
Powód do radości?
Z jednej strony jest to, jak wspomniała na konferencji EMA Emer Cooke, historyczne osiągnięcie i faktycznie można cieszyć się, że proces szczepienia wystartuje w Polsce tuż po świętach Bożego Narodzenia. Jednak nieco mniej optymizmu pojawia się, jeśli spojrzymy na czas potrzebny na zaszczepienie wszystkich chętnych osób. Na samym początku, czyli w etapie 0, zaszczepieni zostaną pracownicy sektora ochrony zdrowia, domów opieki społecznej, miejskich ośrodków pomocy społecznej, personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych. Z kolei w etapie 1 zaszczepić się będą mogli pensjonariusze takich miejsc jak DPS-y, osoby powyżej 60. r.ż., służby mundurowe i pracownicy sektora edukacji.
W Warszawie mamy blisko 1,8 mln mieszkańców. Jak wyliczyły władze stolicy, do pierwszych etapów szczepień kwalifikują się:
- 50 tys. osób z sektora ochrony zdrowia
- 13 tys. pracowników oraz pensjonariuszów domów pomocy społecznej i miejskich ośrodków pomocy społecznej
- 15 tys. osób ze służb mundurowych
- 67,8 tys. pracowników oświaty
- 2 tys. pracowników placówek żłobkowych (miasto chce, żeby oni również byli szczepieni w pierwszej kolejności)
- 486 tys. seniorów
- Łącznie daję to grupę ponad 643 tys. mieszkańców do zaszczepienia w pierwszej kolejności – wyjaśnia Renata Kaznowska, zastępca prezydenta m.st. Warszawy.
Niemal 18 miesięcy szczepień
Jak dodaje wiceprezydent Kaznowska, na podstawie wykonanych symulacji, które zakładają, że w Warszawie zostanie utworzonych 100 punktów szczepień (w tym 38 w placówkach nadzorowanych przez miasto), tylko zaszczepienie grup mieszkańców z etapów 0 i 1, potrwałoby blisko 17,5 miesiąca. Co to oznacza? Chętni mieszkańcy, którzy nie wliczają się w początkowe etapy, będą mogli skorzystać ze szczepionki przeciw COVID-19 nie wcześniej niż latem 2022 roku.
Do wyliczeń przygotowywanych przez władze Warszawy odniósł się Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera. W mediach społecznościowych napisał, by nie wprowadzać ludzi w błąd, ponieważ uzyskali gotowość do szczepienia w stolicy ponad 200 tysięcy osób miesięcznie w 238 punktach medycznych.
W rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną, Kaznowska odniosła się do słów Dworczyka i powiedziała, że kluczem jest to, ile osób może zaszczepić jeden zespół.
- Przy warunkach nakreślonych przez rząd wyliczyliśmy, że potrzeba minimum 12 minut na jednego pacjenta. W tym czasie wypełniany będzie kwestionariusz, przeprowadzony wywiad, następnie zaszczepienie i wyprowadzenie pacjenta na korytarz na obserwację. Przez 8 godzin (licząc krótką przerwę dla zespołu) to ok. 36 osób w jednym punkcie. Nabór punktów szczepień wydłużono, jak dotąd tylko w miejskich placówkach mamy 42 punkty, nie wiemy, ile ostatecznie zgłosi się punktów prywatnych czy sejmikowych – wyjaśnia DGP wiceprezydent Warszawy.
Co więcej, Renata Kaznowska tłumaczy, że jeśli zamiast 100 punktów będzie ponad 200, tak jak sugeruje Dworczyk, to z tych 17 miesięcy zrobi się ok. ośmiu.
- Tyle że, naszym zdaniem, aby wyszczepić 200 tys. osób miesięcznie, potrzeba niemal 300 punktów - dodaje na koniec.
Zobaczcie też:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?