Ile kosztuje nowe mieszkanie?

- Czy chciałabym mieć nowe mieszkanie? A kto by nie chciał?! Tylko, że dla mnie to marzenie ściętej głowy, bo nie stać mnie na jego realizację. Na swoje własne „M3" potrzebuję sporo pieniędzy - mówi nam Karolina Jaszczyńska z Górczyna. Jest już „trochę" po dwudziestce i chciałaby w końcu wyprowadzić się na swoje. Ile na to potrzebuje?Zobacz też: Przystanek Woodstock 2014 - program, koncerty, goście Eksperci są zgodni - średnio to 3,5 tys. zł za każdy mkw. Na nowe lokum trzeba mieć na zatem na koncie lub pożyczyć w banku 140-210 tys. zł. - Od czasu mieszkań z „wielkiej płyty" nic się w naszych przyzwyczajeniach nie zmieniło. Wciąż wystarcza nam do życia od 40 do 60 mkw. - uważa Artur Radziński, ekspert branży nieruchomości.W lokalizacjach można przebierać. Pod warunkiem jednak, że nie szuka się mieszkania na Zawarciu, bo tam żaden deweloper nie stawia aktualnie bloku. Place budowy są za to na os. Europejskim, północnej części Manhattanu, pierwszy blok stawiany jest też niemal za ścianą Castoramy - na skraju parku 750-lecia Gorzowa. W ostatnich kilkunastu miesiącach nowe budynki mieszkalne pojawiły się też na ul. Walczaka (tu przerobiony został dawny szpital dziecięcy) oraz na Warszawskiej - kilkadziesiąt metrów za rondem w kierunku na Santok).Ile mieszkań się sprzedaje w Gorzowie? - Od 400 do 450 w ciągu roku - mówi nam Zenon Banaś, prezes firmy Efekt. To liczba, która utrzymuje się przez kilka ostatnich lat. Radziński dodaje, że mieszkania najlepiej sprzedawały się siedem-osiem lat temu (patrz: infografika). - Ożywienie na rynku było widoczne w pierwszym kwartale tego roku. W porównaniu z okresem od stycznia do marca sprzedaliśmy o 100 proc. mieszkań więcej. Ten ruch związany był z wejściem od 1 stycznia 2014 rządowego programu Mieszkanie dla Młodych - mówi Banaś. MdM skierowany jest do rodzin poniżej 35. roku życia. Jeśli kupią mieszkanie u dewelopera, rząd udziela 10-15 proc. dofinansowania. Zdaniem Banasia, sprzedaż mieszkań wróciła już do normy. Na nowe mieszkania oprócz młodych rodzin decydują się także osoby starsze, którym spore mieszkanie, a często nawet dom, jest już najzwyczajniej za duże.Gdzie mogą powstawać kolejne mieszkania? Radziński: - Za kilka lat pewnie zabuduje się teren dawnego tartaku przy Kostrzyńskiej. Gdy miasto wyremontuje ulicę, będzie to atrakcyjne miejsce.