Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ile nas kosztuje prywatna wizyta

Anna Górska, Wsp.: sś, win, ans, majk, taj, rl
Nie możemy czekać miesiącami w kolejkach na badania specjalistyczne w przychodniach publicznych? Boimy się, że długie oczekiwanie na wizytę u kardiologa może się skończyć nieszczęściem? Jeśli tylko nas stać, sięgamy po ...

Nie możemy czekać miesiącami w kolejkach na badania specjalistyczne w przychodniach publicznych? Boimy się, że długie oczekiwanie na wizytę u kardiologa może się skończyć nieszczęściem? Jeśli tylko nas stać, sięgamy po portfel i pukamy do drzwi prywatnego specjalisty.

Z własnej kieszeni najczęściej płacimy za usługi stomatologów. Według raportu opracowanego przez PZU, robi to ponad 65 proc. mieszkańców Małopolski. Niestety: decydując się na usługę w prywatnym gabinecie, musimy się liczyć ze sporym wydatkiem. Za leczenie kanałowe jednego zęba w Krakowie trzeba zapłacić nawet 600 zł. Co ciekawe, w Warszawie bez problemu znajdziemy dentystę, który zrobi to chętnie za 100 zł. Inny przykład - za wyrobienie protezy szkieletowej krakowianie zapłacą od 1200 do 2 tys. zł; warszawiacy - przeciętnie wydadzą tysiąc złotych.

Aż 27 proc. Małopolan decyduje się na wykonanie badań diagnostycznych w prywatnych klinikach. Ile może kosztować konsultacja u krakowskiego dermatologa - 50, 70 zł? Nic z tego. Osoba walcząca np. z trądzikiem musi mieć co najmniej 110 zł w kieszeni. Natomiast znaleźliśmy stołecznych dermatologów, którzy za tego typu poradę wezmą 90 zł.

Podobnie jest z laryngologami. Krakowski specjalista zbada gardło i uszy za 80-100 zł, warszawski - za 70 zł. W Małopolsce najtańsi laryngolodzy są w Chrzanowie, bo tam porada w najtańszej przychodni kosztuje 20 zł. Ceny w Oświęcimiu, Tarnowie i Chrzanowie wahają się od 60 do 80 zł.

Dlaczego w stolicy Małopolski ceny są tak wysokie? Krakowscy specjaliści są drodzy, bo jest ich niewielu. Na specjalizację np. z dermatologii przyjmuje się niewielu chętnych (o tym groźnym zjawisku piszemy dziś w Magazynie na str. 12). Co gorsza, wysokie ceny dyktowane przez lekarzy w Krakowie wpływają także na słone rachunki za porady w innych miastach naszego województwa.

Wojciech Kozak, wicemarszałek województwa zajmujący się służbą zdrowia w regionie, twierdzi, że specjaliści przesadzają, windując ceny tak wysoko. - Przez to nasi pacjenci wolą wydać pieniądze na podróż i leczyć się na Śląsku lub Mazowszu. W sumie i tak zapłacą mniej niż za leczenie na miejscu - rozkłada ręce wicemarszałek. - Nie mam żadnej wątpliwości, że nasi laryngolodzy, okuliści i ortopedzi powinni ostudzić swoje wymagania - podkreśla Kozak.

Jednak drożyzna w gabinetach medycznych nie jest tylko winą lekarzy. Christoph Sowada, doktor nauk ekonomicznych z Collegium Medicum UJ, twierdzi, że działa w tym przypadku zasada wolnego rynku. - Większy popyt na konkretne usługi wpływa na wzrost ich cen - przekonuje Sowada. Przypuszcza także, że lekarze dyktują wysokie ceny, bo nie czują oddechu konkurencji na plecach. - Niewykluczone, że mamy zbyt mało prywatnych praktyk lekarskich. Mniej niż w stolicy - mówi Sowada.

Co najbardziej cenimy w prywatnej służbie zdrowia? Marcin Kautsch z Instytutu Zdrowia Publicznego UJ uważa, że decydujemy się na płatne leczenie, bo nie musimy długo czekać na wizytę. Chwalimy sobie również wysoką jakość usług. Wyższe niż w innych częściach kraju zainteresowanie odpłatnym leczeniem ma też wynikać z dobrej kondycji finansowej Małopolan. W to ostatnie twierdzenie, trudno jednak uwierzyć.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto