Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Incydent na Bulwarach Wiślanych. Policja i zastępca Ministra Koordynatora Służb Specjalnych wydali oświadczenia

Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
W nocy z 24 na 25 sierpnia na Bulwarach Wiślanych w Warszawie miało dojść do starcia Ukraińców z Polakami. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez osoby, które opublikowały nagranie ze zdarzenia, agresorami mieli być obywatele zza wschodniej granicy Polski. W sobotę policja wydała oświadczenie, które rzuca zupełnie inne światło na pierwotną narrację. Okazuje się, że wśród wylegitymowanych na miejscu osób nie było nikogo narodowości ukraińskiej, byli za to Gruzini.

Oświadczenie policji ws. wydarzeń na Bulwarach Wiślanych

W sobotę na stronach i mediach społecznościowych stołecznej policji pojawiło się stanowisko dotyczące zdarzenia na Bulwarach Wiślanych w Warszawie. Funkcjonariusze potwierdzają informację o interwencji i opisują szczegóły całego zdarzenia.

"Potwierdzamy informację o interwencji na Bulwarach Wiślanych w nocy z czwartku na piątek. Kilka minut po telefonicznym zgłoszeniu dotyczącym agresywnej grupy mężczyzn na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci. Wylegitymowano łącznie 13 osób, w tym obywateli Gruzji, którzy zostali wskazani jako agresorzy. Wśród legitymowanych nie było osób narodowości ukraińskiej. Na miejscu obecna była także karetka pogotowia, nikt nie potrzebował pomocy medycznej. Nikt też nie złożył zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa" - czytamy w oświadczeniu.

Jak również dodają, "w związku z filmem, który pojawił się w mediach społecznościowych, obrazującym, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa ścigane z urzędu, czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Rejonowa Policji Warszawa I. Do chwili obecnej nikt nie złożył zawiadomienia w tej sprawie".

Incydent na bulwarach

Oświadczenie jest odpowiedzią na pojawiające się w internecie nagranie wideo z fałszywie opisywanym całym przebiegiem zdarzenia.

Zgodnie z narracją osób, które rozpowszechniły wideo z konfrontacji w sieci, ośmioosobową grupę młodych Polaków w przedziale wiekowym od 19 do 22 roku życia, zaczepiła liczniejsza, 12-osobowa grupa osób podających się za obywateli Ukrainy.

Napastnicy mieli żądać, by Polacy wykrzykiwali hasło "Slawa Ukrainie", a gdy młodzi odmówili, zostali zaatakowani. W efekcie zdarzenia, osiem osób miało doznać urazów wielonarządowych, a jedna trafić do szpitala. Policja miała natomiast pojawić się na miejscu, ale jedynie, by spisać sprawców, a następnie ich wypuścić.

Co znamienite, na filmie słychać okrzyki "Sława Ukrainie" wypowiadane z akcentem wyraźnie innym niż ukraiński. Uwagę zwraca także wygląd kilku osób.

Do sprawy odniósł się także Stanisław Żaryn, zastępca Ministra Koordynatora Służb Specjalnych, Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej.

"Upubliczniony w mediach społecznościowych filmik z Bulwarów Wiślanych nie prezentuje wydarzeń z udziałem ob. Ukrainy, tylko Gruzji. Policja wylegitymowała wszystkich uczestników zdarzenia i prowadzi dalsze czynności. Sprawa jest wykorzystywana do operacji destabilizowania syt. wewnętrznej w PL i podburzania Polaków. To sposób działania, który koresponduje z operacjami Rosji przeciwko RP." - napisał na Twitterze.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

rs

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Incydent na Bulwarach Wiślanych. Policja i zastępca Ministra Koordynatora Służb Specjalnych wydali oświadczenia - Portal i.pl

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto