Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inflacja rośnie szybciej, niż sądzili eksperci. O ile mogą wzrosnąć stopy procentowe i raty kredytów hipotecznych?

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Raty kredytów rosną w zastraszającym tempie. Dla wielu kredytobiorców stają się już trudne do udźwignięcia.
Raty kredytów rosną w zastraszającym tempie. Dla wielu kredytobiorców stają się już trudne do udźwignięcia. Piotr Hukało/Polska Press/ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Marcowa inflacja zaskoczyła nawet ekonomistów. Wzrosła bowiem aż o 10,9 proc., co oznacza złe wieści dla spłacających kredyt hipoteczny. Zdaniem ekspertów możliwe jest, że pod koniec 2022 r. średnie oprocentowanie kredytu sięgnie aż 7 proc. z powodu rosnących stóp procentowych. Ile wyniesie wtedy rata do zapłacenia?

Spis treści

Inflacja zaskoczyła ekspertów. Jak to wpłynie na stopy procentowe?

Z galopującą inflacją mamy do czynienia już od dawna, jednak w marcu 2022 r. tempo jej wzrostu okazało się wyższe, niż przewidywali ekonomiści – i to znacznie. Podczas gdy eksperci spodziewali się wzrostu o 10,1 proc., rzeczywisty wzrost inflacji wyniósł aż 10,9 proc. To bardzo zła wiadomość dla osób spłacających lub chcących zaciągnąć kredyt hipoteczny.

– Rosnąca inflacja i raty kredytów hipotecznych są niestety mocno ze sobą powiązane. Kredyt hipoteczny składa się z dwóch części; kapitałowej i odsetkowej. Druga z nich zależy od oprocentowania kredytu, składającego się ze stopy bazowej i marży banku. W momencie wzrostu inflacji Rada Polityki Pieniężnej decyduje o wzroście stóp procentowych, a ich wzrost wprost proporcjonalnie odbija się na racie kredytu – wyjaśnia Zuzanna Wiak, Manager ds. PR i Marketingu w Polskim Związku Firm Deweloperskich.

Obecnie stopa bazowa wynosi już 4,5 proc., podczas gdy jeszcze latem 2021 roku było to zaledwie 0,1 proc. Szybki wzrost inflacji – która zdaniem analityków NBP może w III kwartale 2022 r. przekroczyć 12 proc. – sprawia jednak, że RPP nie ma wyboru i musi podnosić stopy dalej.

– Obecny poziom stóp procentowych – zdaniem analityków – nie jest jeszcze docelowy i czekają nas kolejne podwyżki – przypomina Krystian Podbielski, Managing Director w biurze En Casa Premium Real Estate.

O ile wyższe raty kredytów zapłacimy?

Jak podaje businessinsider.com.pl, analitycy banku Goldman Sachs spodziewają się, że do końca 2022 r. stopy procentowe wzrosną do poziomu co najmniej 5,5 proc.. Obecne przewidywania są takie, że stawka WIBOR 3M może urosnąć nawet do 6,3 proc. Jeśli tak się stanie, średnie oprocentowanie kredytu mieszkaniowego sięgnie 7 proc. (stopa plus marża).

– Jeśli oprocentowanie urośnie (...) do 5,5 proc., to przy kredycie 300 tys. zł ze stałą ratą na 20 lat miesięczna rata wzrośnie do 1988 zł z 1866 zł, czyli o 122 zł miesięcznie – wylicza Business Insider.

Jak zauważają eksperci, tak silny wzrost rat grozi tym, że część kredytobiorców może mieć problemy ze spłaceniem zobowiązania.

– Nabrzmiewającym problemem staje się 330 tys. hipotek o wartości ponad 100 mld zł udzielonych w okresie „zerowych” stóp w latach 2020-2021. Są to kredyty zdecydowanie podwyższonego ryzyka, które już w przewidywalnej przyszłości i określonych warunkach gospodarczych mogą stać się poważnym problemem dla branży bankowej – ocenia Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Dla nowych klientów ratunkiem kredyt bez wkładu własnego i kredyt ze stałą stopą

Czy drożejące kredyty hipoteczne sprawią, że popyt na mieszkania wyhamuje? Częściowo na pewno, jednak trudno ocenić skalę zjawiska. W tej chwili wielu Polaków chcących nabyć mieszkanie odkłada zakup na później, m.in. w związku z wysokimi kosztami kredytu, ale też budzącą niepokój wojną na Ukrainie. Z kolei inwestorzy kupują nieruchomości nawet chętniej niż przedtem.

– Wysoka inflacja skłania do poszukiwania inwestycji, które są pewne i nie tracą na wartości w perspektywie długoterminowej. W związku z tym w momencie, gdy rośnie inflacja, rośnie również zainteresowanie inwestycjami w nieruchomości mieszkaniowe – mówi Wiak z PZFD.

Co mają zrobić ci, którzy nie chcą lub nie mogą czekać z zakupem nieruchomości? Jeśli chcą finansować zakup kredytem, mają dwie możliwości, które warto rozważyć. Pierwsza to kredyt ze stałym oprocentowaniem, dzięki któremu kredytobiorca przez kilka lat nie odczuwa wzrostu inflacji. Później jednak rata może skokowo wzrosnąć. Większość banków w Polsce oferuje zamrożenie raty na 5 lat, jednak zdarzają się i takie, gdzie jest to 7 lub nawet 10 lat.

– Z naszych rozmów z bankami, wynika, że coraz więcej konsumentów zainteresowanych jest kredytami ze stałymi stopami procentowymi, co do tej pory było prawie niezauważalnym zjawiskiem – zauważa przedstawicielka PZFD. – W 2021 roku na zawartych 256 456 umów o kredyt hipoteczny jedynie 15 781 dotyczyło kredytu z okresowo stałą stopą procentową. Stanowi to zaledwie 6 proc. wszystkich umów podpisanych w ubiegłym roku.

Druga możliwość warta rozważenia to kredyt bez wkładu własnego, który ma się pojawić w Polsce od 27 maja 2022 r. Będą go oferować wybrane banki na minimum 15 lat. Dzięki pokryciu przez państwo kosztów wkładu własnego (do 100 tys. zł) o kredyt będą mogły starać się osoby, które nie są w stanie zgromadzić środków na ten cel. Kwotę kredytu będzie można przeznaczyć m.in. na zakup mieszkania oraz budowę domu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Inflacja rośnie szybciej, niż sądzili eksperci. O ile mogą wzrosnąć stopy procentowe i raty kredytów hipotecznych? - RegioDom.pl

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto