Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inni widzą nas lepiej

Redakcja
Tomasz Rusek
- To, co innych zachwyca, dla nas jest oczywiste, bo mijamy to codziennie. Sugeruję spojrzeć na miasto przychylniejszym okiem - mówi Jacek Jeremicz.

- Chciałem z panem porozmawiać o mieście, ale nie dlatego, że jest pan sekretarzem.- (Śmiech) bardzo proszę! - Jest pan miłośnikiem miasta, zna się pan na jego historii i - a może przede wszystkim - często oprowadza po Gorzowie przyjaciół, znajomych i delegacje. Co im pan pokazuje?- To, co jest piękne, z czego możemy być dumni. Obowiązkowo jest centrum miasta, katedra, która jest naszym najstarszym zabytkiem, mury obronne, Nowe Miasto, bulwary, a także to, jak miasto się zmienia. Mamy nowe inwestycje, filharmonię, stadion żużlowy, który jest jednym z najpiękniejszych w Europie, a przede wszystkim Wartę. Dobrze, że miasto, sami mieszkańcy, docenili ją i że tutaj toczy się teraz życie Gorzowa. Dodam, że na odwiedzających Gorzów pierwszy raz wrażenie robi to, że miasto jest czyste i ma tak dużo zieleni.  - A długo trzeba tłumaczyć gościom, co to jest dominanta?- Pytają, co to jest, tłumaczę, że to nowy symbol miasta. Bardzo nowoczesny, owszem, przy okazji kontrowersyjny, budzący różne odczucia, ale jest wyróżnikiem Gorzowa i dobrze, że powstała. - Gdzie prywatnie lubi pan pospacerować, wypocząć? - Najchętniej odpoczywam w centrum i przy rzece. - W czym widzi pan szansę Gorzowa?- W naszym położeniu. Zawsze i wszędzie podkreślam, że leżymy zaledwie 140 km od Berlina i to sąsiedztwo to dla Gorzowa olbrzymia szansa. Gościłem niedawno przyjaciół i znajomych z miasta leżącego 70 km od stolicy Niemiec. Oni też przyznali, że robią, co mogą, by ściągnąć do siebie berlińczyków. Stąd nasze zabiegi o połączenie kolejowe Gorzów - Berlin (J. Jeremicz od lat działa w Europejskim Ugrupowaniu Interesów Gospodarczych - dop. red.). Musimy ściągnąć turystów, pokazać nasze miasto, zachęcić do odwiedzin. Każde euro wydane w Gorzowie przekłada się na podatki (uśmiech). - A co pan sądzi o akcji „Gorzów się lubi”? - To miłe, że mieszkańcy sami dostrzegają tyle plusów i pozytywów. Choć oczywiście z drugiej strony łatwiej jest narzekać i wytykać to, co złe. Stąd też pewnie wyraźnie wyższe oceny od gości spoza miasta. - Taka nasza natura?- Po prostu to, co innych, ludzi spoza Gorzowa, zachwyca, dla nas jest oczywiste, bo mijamy to codziennie. Dlatego sugeruję spojrzeć na miasto przychylniejszym okiem. Przecież przez te ponad 20 lat wolnej Polski, od kiedy samorząd sam o sobie decyduje, zmieniło się u nas nie do poznania! Oczywiście, idealnie nie jest. Mamy piękny bulwar, ale stoi przy nim zniszczona willa, która czeka na remont. Jest nowy most i centrum Nova Park, ale widać czekający na modernizację Czerwony Spichlerz. Wiele jest do zrobienia, jednak dużo więcej już się zmieniło. I tak właśnie mówią ci, którzy odwiedzają nas za każdym kolejnym razem.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto