Inowrocławscy urzędnicy utrudniają życie rowerzystom?

Dojeżdżając do przejścia dla pieszych na tej ulicy można spotkać się z niespodzianką.  Zgodnie ze znakami kończy się tu ścieżka rowerowa, ale to akurat nie jest problem, gdyż z wejściem w życie nowej ustawy można jeździć po chodniku. Większość ludzi jednak nie zwraca na to uwagi, przejeżdża rowerem przez pasy i może liczyć się z niemiłymi konsekwencjami mandatu.
Odwracając się w prawo można jednak zobaczyć normalny przejazd dla rowerów. Czy jest jakiś poważny powód, dla którego nie można zrobić tam, a także kawałek dalej oznakowanego miejsca, w którym rowery będą mogły spokojnie przejechać przez ulicę? Nie znam się na regulacjach prawnych, ale nie jest to chyba bardzo dużo pracy.
Przez jeden mały czyn urzędników można ułatwić życie wielu rowerzystom! Niestety, większość z nich tego nie zauważa, bo mają własne samochody. Może tak pewnego dnia powinni urządzić dwukołowy przejazd przez Inowrocław? Czy wtedy nasze problemy zostałyby zauważone?Zapraszam do dyskusji.