"IO", czyli polski kandydat do Oscara powstawał w Wilanowie. Ekipa filmowa wybrała jedno z najpiękniejszych miejsc w Warszawie

Część zdjęć do filmu „IO” w reżyserii Jerzego Skolimowskiego powstała w Pałacu Wilanowskim. Wyzwaniem były w szczególności ujęcia plenerowe, które kręcono na przełomie późnej jesieni i zimy, a w filmie miały wyglądać na realizowane latem. W filmie zagrały także wnętrza, znajdujących się w zasobie warszawskiego muzeum, placówek. Dystrybutor filmu udostępnił już część zdjęć związanych z promocją filmu.

W filmie zagrało choćby skrzydło północne Pałacu Wilanowskiego, kaplica, a także fragmenty ogrodu jak choćby przedpola Pałacu Wilanowskiego. W Wilanowie pojawił się reżyser produkcji, Jerzy Skolimowski, wraz z całą swoją ekipą filmową. Jak dowiadujemy się nieoficjalnie pracownicy muzeum nie mieli wówczas świadomości co realizują filmowcy. Słyszeli jedynie, że w produkcji pojawi się osiołek.

Wśród pięciu kandydatów do nagrody dla najlepszego filmu międzynarodowego (nieanglojęzycznego) znalazło się właśnie "IO". To trzynasty w film w historii polskiej kinematografii, który uzyskał nominację w tej kategorii. "IO" to historia małego osiołka, za pośrednictwem której reżyser próbuje przekazać, niczym w lustrzanym odbiciu, historie każdego człowieka. Film Jerzego Skolimowskiego osiągnął sukces na 75. Międzynarodowym Festiwalu Filmowego w Cannes, skąd wyjechał z Nagrodą Jury.

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie to jedno z ulubionych miejsc warszawiaków. Zimą i jesienią tłumy ściągają, aby Królewski Ogród Światła. Do wejścia ustawiają się długie kolejki, chętnych są tysiące, a zdjęcia z inauguracji tej atrakcji obiegają internet nie tylko w Polsce. Wiosną i latem z kolei mieszkańcy chętnie udają się na spacer, podziwiać rabaty kwietne, ale można też wypożyczyć łódkę i wypłynąć na Jezioro Wilanowskie. Dzisiaj cała powierzchnia parku to już ponad 100 hektarów. Można też spotkać tam wiele dziko żyjących zwierząt. Więcej możecie zobaczyć z naszej wizyty w parku poprzedniej wiosny.