MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

IPN przypomina twarze bezpieki. Wystawa w rynku wywołała wiele emocji

Rafał Święcki
fot. rafał święcki Twarze jeleniogórskiej bezpieki można oglądać do końca maja
fot. rafał święcki Twarze jeleniogórskiej bezpieki można oglądać do końca maja
"Twarze jeleniogórskiej bezpieki" to po Wrocławiu druga na Dolnym Śląsku wystawa przedstawiająca funkcjonariuszy komunistycznego aparatu terroru. Przygotował ją wrocławski oddział Instytutu Pamięci Narodowej.

"Twarze jeleniogórskiej bezpieki" to po Wrocławiu druga na Dolnym Śląsku wystawa przedstawiająca funkcjonariuszy komunistycznego aparatu terroru. Przygotował ją wrocławski oddział Instytutu Pamięci Narodowej. 30 wielkoformatowych plansz ustawionych przy wejściu do jeleniogórskiego ratusza przedstawia 46 fotografii i biogramów funkcjonariuszy Urządu Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa, którzy pracowali na terenie Jeleniej Góry i byłego województwa jeleniogórskiego w latach 1945-1990. Będzie je można oglądać do końca maja.

Wystawa wywołuje sporo emocji. Starsi jeleniogórzanie szukają znajomych nazwisk i twarzy. Ci w wieku szkolnym pytają rodziców: "A co to takiego ta bezpieka?"
- Liczyłem na to, że zobaczę moich oprawców. Tu są jednak tylko wyżsi rangą dowódcy, a nie ci, którzy nas przesłuchiwali - mówi Marian Zagórny, działacz rolniczej Solidarności, którego esbecy podczas przesłuchania w 1983 roku pobili do nieprzytomności.

- Nie sposób przedstawić wszystkich. Wybraliśmy tych, którzy decydowali o kierunkach pracy tutejszego UB, a potem SB - tłumaczy prof. Włodzimierz Suleja, dyrektor wrocławskiego IPN.
Najwyższym spośród prezentowanych oficerów jest generał dywizji MO Władysław Ciastoń. Swą karierę w resorcie zaczynał jako szeregowy funkcjonariusz UB we Wrocławiu. Potem przeniesiono go do Bolesławca. Był tam zastępcą, a następnie komendantem powiatowego UB. W latach 80. został szefem Służby Bezpieczeństwa i wiceministrem spraw wewnętrznych. Był podejrzany o udział w zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki, ale go uniewinniono.

Ryszard Matusiak, działacz Solidarności, były poseł i senator, na planszach odnalazł kilka znanych mu osób, między innymi pułkownika Władysława Ziołę. Od 1981 do 1990 roku kierował on pracą SB w Jeleniej Górze. - Zawdzięczam mu przedłużenie internowania o 10 dni. Przetrzymał decyzję o zwolnieniu mnie z obozu - wspomina Matusiak.

264 osób liczyły w latach 80. struktury SB w byłym województwie jeleniogórskim

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto