Powód najprostszy z możliwych, czyli zbyt wysokie koszty utrzymania. Za pobyt jednego pacjenta "na izbie" trzeba zapłacić prawie 440 złotych. Tymczasem zgodnie z przepisami miasto może egzekwować od przebywającego maksymalnie 250 złotych. Niestety obniżenie kosztów jest niemożliwe ze względu na konieczność zapewnienia odpowiednich warunków określonych przez ustawodawcę. Chodzi między innymi o stałą opiekę lekarską. Osobną sprawą jest jeszcze ściągalność należności od pacjentów. Głównie są to osoby bezrobotne. Dlatego w 2010 roku tylko 44% ludzi zatrzymanych na izbie zapłaciło za swój pobyt. Przewiduje się, że utrzymanie izby w Inowrocławiu w 2011 roku kosztowałoby miasto prawie 800 tys. złotych.
Ponadto zgodnie z prawem jednostki samorządu terytorialnego nie mają obowiązku prowadzenia izby wytrzeźwień. Gdzie w takim razie będą przewożone pijane osoby. Ponownie Ryszard Brejza.
Wniosek dotyczący likwidacji inowrocławskiej izby wytrzeźwień niebawem trafi na sesję rady miasta. Tam z pewnością zostanie poparty przez radnych.
Kliknij i posłuchaj, co więcej na ten temat mówi Prezedent Ryszard Brejza.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?