Jacek Kuroń ma swój plac na Żoliborzu

- Jacek oddał olbrzymie zasługi dla powstania Polski demokratycznej. Był człowiekiem, który inspirował do działania innych ludzi. Był opoką, na której się opieraliśmy. Był niezniszczalny. To dobrze, że mamy trwałe miejsce jego pamięci – na Jego Żoliborzu – powiedział Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

- Po południu w okolicach skrzyżowania zawisło kilka tabliczek z nową nazwą placu - mówi Andrzej Kawka, rzecznik Żoliborza. Pytany, czy w przyszłości plac zmieni swoje oblicze nie ukrywa, że są plany, by go zrewitalizować. - Odpowiednie decyzje i pieniądze muszą jednak popłynąć z ratusza - podkreśla.

Po uroczystości, w której udział wzięła m.in. prezydent Warszawy, w Szkole Głównej Służby Pożarniczej odbyła się inauguracja wystawy pt. „Jacka Kuronia sposób na życie” oraz spotkanie, podczas którego Jacka Kuronia wspominała rodzina i przyjaciele. Poprowadził je Stanisław Tym.

Jacek Kuroń stał się patronem żoliborskiego placu na podstawie uchwały najpierw - Rady Dzielnicy, a następnie Rady Warszawy.

Kuroń urodził się w 1934 roku we Lwowie. Przez wiele lat mieszkał przy ulicy Mickiewicza na Żoliborzu. Był politykiem, ministrem pracy i polityki społecznej, działaczem ZHP, posłem i jednym z przywódców opozycji w czasach PRL. W latach 50. należał do PZPR, z której go usunięto za krytykę. W 1989 roku wziął udział w rozmowach Okrągłego Stołu. W kolejnych latach, podczas rządów Tadeusza Mazowieckiego i Hanny Suchockiej, był ministrem pracy i polityki socjalnej. Jacek Kuroń zmarł w 2004 roku w Warszawie. Został pochowany na Powązkach w Alei Zasłużonych.

Zobacz również: