Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jacek Milewski: - Chcemy zdobyć większość w radzie powiatu

Redakcja MM Nowa Sól
Redakcja MM Nowa Sól
- Mój start do powiatu niczego nie przesądza, choć będzie swoistą weryfikacją mojej pracy - mówi Jacek Milewski, wiceprezydent Nowej Soli.

- Zbrzydło już panu wiceprezydentowanie?- A skąd w ogóle taki wniosek?- Startuje pan do rady powiatu, a konsekwencje w przypadku wyboru są przecież jasne.- Bardzo proszę: nie decydujmy wcześniej od samych mieszkańców. To nowosolanie muszą najpierw zabrać w tej sprawie głos.- No tak, ale w przypadku startu chyba zawsze myśli się o wygranej?- Odpowiem panu tak: ten start pokazuje, że, jako Komitet Wyborczy Wyborców Wadima Tyszkiewicza, bardzo poważnie traktujemy powiat nowosolski. I nie chodzi tu o personalia, bo mój start niczego nie przesądza, choć, mówiąc przewrotnie, na pewno będzie on swoistą weryfikacją mojej dotychczasowej pracy. Myślę, że warto się jej poddać, zwłaszcza, że pracując na tym stanowisku nie miałem ku temu innej okazji. Nie dzielmy jednak skóry na niedźwiedziu, poczekajmy na decyzję mieszkańców. Odpowiadając jednak wprost na pana pierwsze pytanie: nic mi nie zbrzydło, bardzo dużo udało się nam przez te wszystkie lata w Nowej Soli zrobić i na pewno dalej chcę służyć mieszkańcom.- Zapytam wprost: chcecie zdobyć większość i rządzić samodzielnie w powiecie?- Chcemy zdobyć 11 mandatów tak, by samodzielnie wziąć odpowiedzialność za to, co będzie się działo w powiecie. Podobnie jak zrobiliśmy to już wcześniej w mieście, gdzie konkretne dokonania widać gołym okiem. Samodzielna większość w radzie zdecydowanie poprawia skuteczność działania dla dobra mieszkańców. Żeby była jednak jasność: nie mamy żadnych mocarstwowych zapędów. Jak powtarzamy od lat: dla nas władza nie jest celem samym w sobie, jest jedynie instrumentem do osiągania określonych celów. Powiat powinien po prostu funkcjonować inaczej, sprawniej.- Sprawniej, czyli jak?- Nie może odgrywać dziś jedynie roli administracyjnej, w pewnych sferach musi pełnić także rolę wiodącą, inspirować wspólne działania, musi scalać gminy i...- ... robić to, co od dawna robi Nowa Sól?- Nowa Sól często wchodzi w tę rolę, ale powiat również powinien być inicjatorem i brać na siebie ciężar określonych działań. Mówimy choćby o takich kwestiach jak wspólne działania w ramach Nowosolskiego Obszaru Funkcjonalnego, pozyskanie pieniędzy dla szpitala, komunikacja, wspólna przebudowa dróg powiatowych czy inne rzeczy, które powinny spajać działania ponadgminne. Z przykrością trzeba stwierdzić, że dziś ta rola nie do końca tak wyglądała, stąd m.in. przywództwo Nowej Soli, które jest zresztą całkowicie naturalne. Burmistrz Bytomia Odrz., Jacek Sauter, którego bardzo cenię i który od początku mojej pracy w samorządzie jest moim samorządowym mentorem, powiedział niedawno, że nasze działania opierają się właśnie na zasadzie przywództwa Nowej Soli i partnerstwa innych gmin. Ja pozwolę sobie na lekką modyfikację jego słów: najpierw partnerstwo, a dopiero potem przywództwo, które powinno obejmować też powiat. Musi on po prostu działać sprawniej i skuteczniej. Powiem więcej, choć zapewne nie będzie to popularne zważywszy na fakt, że sam startuję: przy obecnym sposobie finansowania jestem przeciwnikiem istnienia powiatów, ale to już decyzja o znaczeniu ustrojowym, podejmowana na szczeblu parlamentu.- No, proszę...- Dlatego właśnie trzeba zdecydowanie usprawnić jego prace, aby szybciej podejmować decyzje co pozwoli racjonalniej wydawać skromne powiatowe pieniądze. Konkretny przykład: zmniejszyć liczbę członków zarządu z pięciu do trzech. W przypadku, gdybyśmy nie uzyskali samodzielnej większości, to będzie zresztą nasz podstawowy postulat i rzecz nie do negocjacji, jeśli chodzi o zawarcie z kimś koalicji.- Chodzi o cięcie kosztów?- Również, ale oszczędność pieniędzy w tym przypadku to zwykły fetysz. Tu chodzi głównie o odblokowanie sprawności podejmowania decyzji, bo obecnie bardzo często mamy do czynienia niemal z paraliżem. A jest chyba różnica, gdy nad czymś szalenie istotnym dla mieszkańców proceduje się godzinę zamiast miesiąca... Utrzymywanie pięcioosobowego zarządu nie ma logicznego wyjaśnienia, no chyba, że chodzi o zwykłe obsadzanie stołków. Ale to już bez nas.- Kto mógłby zostać starostą z ramienia KWW Wadim Tyszkiewicz?- Spokojnie, naprawdę, poczekajmy na wybory. Mamy kadry, mamy ludzi, którzy spełniają odpowiednie warunki, którzy nie boją się odpowiedzialności za podejmowane decyzje i pokazali, że potrafią bardzo skutecznie osiągać cele. Nie wyprzedzajmy decyzji wyborców.- Dziękuję  

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto