Jadłodajnia Filozoficzna odradza się z popiołów

Jadłodajnia Filozoficzna została podpalona

– Po wielu staraniach udało się znaleźć nową siedzibę – cieszy się Maciej Wysocki, właściciel Jadłodajni. Obecnie są tam tylko baraki. – Czeka nas wiele pracy, żeby je wyremontować i przystosować do naszych potrzeb. To miejsce będzie bardziej reprezentacyjne niż poprzednie, bo blisko Zamku Królewskiego. Chcielibyśmy więc wprowadzić pewne nowości w naszej działalności, żeby wpasować się w tę przestrzeń – wyjaśnia.

Zobacz: Będą dwie nowe Jadłodajnie Filozoficzne?
Jedną ze zmian ma być otwarcie klubu również w ciągu dnia (wcześniej przy ul. Dobrej był otwarty tylko w nocy). Być może powstanie też kawiarnia. Zmniejszy się za to liczba koncertów w tygodniu. – Wzrośnie natomiast jakość, postaramy się jeszcze lepiej dobierać repertuar – zdradza Wysocki.

Lokal wskazały władze Śródmieścia. – Wcześniej byliśmy pierwszym klubem kulturalnym na Powiślu, więc teraz chcielibyśmy zapoczątkować atrakcje klubowo-kulturalne na Mariensztacie – opowiada z nadzieją Maciej Wysocki.

Jadłodajnia Filozoficzna została podpalona w listopadzie 2009 r. Zniszczeniu uległo całe wyposażenie głównego pomieszczenia: kanapy, sprzęt oraz wystrój.