Dziennie wydają ponad tysiąc obiadów podopiecznym włocławskiego MOPR. Do końca roku placówka musi jednak zostać zlikwidowanaw obecnej formie. A mowa o Jadłodajni u św. Antoniego. Zgodnie z projektem ustawy, jadłodajnia jako gospodarstwo pomocnicze jednostki budżetowej – w tym przypadku MOPR – musi zostać zlikwidowana.Co to oznacza w praktyce? Czy będą zwolnienia? Czy odczują to klienci jadłodajni?
- Nie będzie zwolnień pracowniczych zapewnia Elżbieta Tomaszkiewicz - kierownik placówki. - Tylko i wyłącznie może zmienić się kierownik jadłodajni, ponieważ jego wyór podlega konkursowi. Wszyscy pracownicy przechodzą do jednostki. W zasadzie podopieczni też tego nie odczują, ponieważ zmiana nastąpi tylko na tablicy informacyjnej.
Oznacza to więc, że z dniem 1 stycznia przyszłego roku jadłodajnia przy św. Antoniego nie będzie gospodarstwem pomocniczym, tylko po prostu... miejską jadłodajnią.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?