Przynajmniej raz na rok, najwyżej dwa lata, dopada mnie przemożna tęsknota za rodzinnym miastem. Nie patrzę wtedy na nic i z przesiadkami jadę na stare śmieci. Co ja tu będę owijać w bawełnę! Ciągnie mnie też chęć spotkania z przyjaciółmi. Kiedy już dotrę do miasta, to w dyrdki pędzę do Krystyny i ona urządza mi taki maraton zwiadowczy po Łomży, że często klnę w żywy kamień. Do końca życia nie zapomnę jej:"Nie bierzmy taksówki, bo ulica Łagodna nie leży na antypodach... Ludzie, myślałam, że ducha wyzionę, a ona nawet się nie zasapała!
W międzyczasie jestem na bieżąco informowana co w Łomży w trawie piszczy:)
To mi się nawet podoba, ale poznańska pyra ma czasami sadystyczne zapędy i serwuje mi różne zagadki. "Zgadnij co to, zgadnij, gdzie to". Strzelam czasami w ciemno, ale przeważnie daję plamę na całej linii.
Tak było ostatnio z Kraską, kawałkiem ulicy Rządowej, Polowej, Wojska Polskiego i Poznańską. Niby powinnam znać i pamiętać, ale jakaś pomroczność jasna mnie dopada. Poległam na ulicy Radzieckiej i potem usłyszałam w słuchawce taki wykład, że aż mnie poskręcało ze wstydu. Wczoraj przysłała mi kilka fotek i kolejna zagadka: Podaj tylko w przybliżeniu, gdzie były zrobione. Byłyśmy w tej okolicy podczas ostatniego twojego pobytu... Ganiała mnie po całym mieście, to skąd ja mam pamiętać?
Obstawiam pobliże Szosy Zambrowskiej, ale nie jestem pewna, może Stara Łomża? Łomża tak się rozrosła, że te fotki mogą być zrobione wszędzie. Dała mi trzy dni na odpowiedź. Nie będę sobie łamać głowy i proszę was o podpowiedź.:)
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?