Jak się zmieniał widok z Palmiarni

Mnie jednak kierunek wschodni zawsze obchodził. Ileż to razy próbowałam wyłuskać dachy znanych domów? Ile razy przed Sylwestrem pragnęłam z pobliskich wieżowców spojrzeć na witającą kolejny Nowy Rok Zieloną Górę?Jednak faktycznie, ta strona nie była aż tak atrakcyjna. Poza imprezami, które ze względu na sporą powierzchnię płaską tutaj się odbywały. Ale i tak spojrzenie ze wzgórza szło bardziej w dół. W dal niejako przy okazji.Kiedy rozpoczęła się budowa budynku, widok w przestrzeń zaczął być coraz bardziej ograniczony. I teraz jest taki jaki jest - przestrzeń została zamknięta. Kiedy w połowie marca ujrzałam światło na ostatniej kondygnacji i usłyszałam stukanie z tego mieszkania, a z drugiej strony bloku zrobiłam przy okazji zakupy w sklepie spożywczym, przyjęłam, że od tego momentu jest już nowe.Już nie będę próbowała szukać znajomych dachów, ale wieżowce w Sylwestra...? O, tak. Nie tracę nadziei, że kiedyś tam się znajdę. I przy okazji spojrzę na nowy budynek, który zaistniał w Zielonej Górze. Adres - ulica Piaskowa 1.