Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak to jest z prawdomównością wiceprezydenta

Redakcja
Tadeusz Tomasik
Tadeusz Tomasik Tomasz Rusek
W piątek ujawniliśmy, że wiceprezydent Tadeusz Tomasik może odejść ze stanowiska. Zaprzeczył, nazwał te informacje plotkami. Ale w ten sam piątek na konferencji prasowej.... przyznał, że będzie zastępował Tadeusza Jędrzejczaka jeszcze tylko do końca marca.

- Czas na nowe wyzwania, nową pracę. Jestem po 50., muszę myśleć o zapewnieniu rodzinie i sobie bytu na przyszłość. Dostałem dwie świetne propozycje, wracam do biznesu - powiedział dziennikarzom Tomasik.Jędrzejczak nie krył, że z żalem żegna ,,fachowca, który zrobił wiele dobrego''. - Nowego kandydata jeszcze nie mam - stwierdził prezydent.Tomasik został powołany na zastępcę niemal równo rok temu. Dostał trudną działkę: inwestycje. To na niego spadło poukładanie spraw z filharmonią (gdy przejmował urząd po Urszuli Stolarskiej, miasto zaczynało do dziś nieskończoną batalię o 5 mln zł rekompensaty od wykonawcy filharmonii), przygotowanie remontów ul. Kostrzyńskiej i Warszawskiej. Ten ostatni postawił na głowie. Przypomnijmy: urząd chciał za 2 mln zł zrobić tutaj tylko asfaltową nakładkę. Popękałaby w pół roku. Tomasik powiedział: stop. Podzielił remont na dwa etapy, znalazł dodatkowe pieniądze i będzie tu pełna modernizacja na lata: z wymianą podkładów tramwajowych i szyn.Nasz informator, który o odejściu wiceprezydenta powiedział ,,GL'' już w środę, twierdzi, że Tomasik rezygnuje przez ostre konflikty z przełożonym, czyli Jędrzejczakiem. - Zaprzeczam. Nasze stosunki pozostają dobre, choć faktycznie czasami inaczej rozkładaliśmy akcenty - powiedział Tomasik. Zdradził np. że jego zdaniem filharmonię zbudowano za szybko i za drogo. - Inaczej oceniałem pilne potrzeby miasta i mieszkańców w kwestii inwestycji - sprecyzował odchodzący wiceszef urzędu.W piątek były bankowiec nie chciał zdradzić, do jakiej firmy i na jakie stanowisko odchodzi. - A wcześniej nie potwierdzałem plotek, bo dopiero w czwartek rozmawiałem z szefem. Uważałem, że pierwszy powinien się dowiedzieć - stwierdził.KOMENTARZTomasz Rusek95 722 57 [email protected] Kłamstwo prosto w oczyTadeusz Tomasik był świetnym wiceprezydentem. Ogarniał swoją działkę, nie bawił się w gierki z radnymi, nie politykował, tylko mówił, co myśli, nawet jeśli nie były to popularne słowa. Walił prawdę prosto z mostu. Szkoda, że w środę, gdy rozmawialiśmy o jego rzekomym odejściu, patrząc mi w oczy zapewniał, że to nieprawda. Mam nadzieję, że w piątek czuł się wyjątkowo głupio, ogłaszając rezygnację, gdy na gazetowych stronach były jego zupełnie inne słowa.Oby następcą Tomasika został prawdomówny fachowiec od gospodarki, bo w mieście, gdzie trzeba zaciskać pasa i walczyć o nowych inwestorów, taka osoba jest bardzo potrzebna.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto