Według słownika języka polskiego „lansować_” to tyle, co propagować, popierać, wprowadzać w modę. Dzisiaj wśród pojęć używanych najczęściej przez młodzież pojawiają się też określenia takie jak: _banan czy być trendy.
Pozory mylą?
Podstawowym wyznacznikiem, jaki bierze się pod uwagę przy ocenie drugiej osoby są jej wygląd i ubranie. Wylansowana dziewczyna ma na sobie zazwyczaj markowe ciuchy (Zara, Marks&Spencer, Mango), szpilki ze znanego butiku, okulary tzw. „muchy” oraz dużą torebkę np. od Tommy’ego Hilfiger’a lub z River Island.
Chłopak z kolei często chodzi w rurkach, nosi wielki markowy zegarek na ręce, w której trzyma najczęściej iPhone’a. Podstawą jest także koszula oraz torba przypominająca często damską. Miejscem, gdzie najczęściej można takich ludzispotkać jest ul. Chmielna w ścisłym centrum miasta.
To tam właśnie znajduje się wiele lokali i klubów, które w powszechnym mniemaniu, są chętnie odwiedzane właśnie przez "wylansowanych" ludzi. - Myślę, że w Warszawie są ciekawsze miejsca i nie warto wybierać pubu ze względu na ulicę na jakiej jest on umiejscowiony – pisze na forum grono.net osoba o nicku ♥. - Rureczki, kolorowe trampki, okulary na pół twarzy, duża lanserska torba, najlepiej teczka na rysunki żeby było 'artystycznie'. Liczy się fakt, że jest się trendy i glamour – na tym samym forum pisze internauta 1572224.
Wóz albo przewóz
Drugie kryterium to samochód. Najczęściej, jeśli jest on prezentem od rodziców, jest autem jakiejś cenionej marki, nowszym i droższym od tych, które posiadają rówieśnicy. Zawsze też pozostaje możliwość pożyczenia pojazdu od rodziców.
A na noc do klubu
Pozostaje jeszcze kwestia najchętniej uczęszczanych klubów. Tutaj pole wyboru jest bardzo szerokie. Tak naprawdę wszystko zależy od przynajmniej dwóch czynników. Po pierwsze, jaką kto preferuje muzykę, a po drugie jak bardzo luksusowego i wyjątkowego miejsca do zabawy szuka. Zazwyczaj im bardziej znany i ekskluzywny klub, tym większa selekcja przy wejściu. Przykładem jest klub Enklawa przy ul. Mazowieckiej czy ElPresidente przy Kredytowej.
W razie wyczerpania wszystkich możliwości pozostaje jeszcze lans alkoholowy - kto co przyniesie na imprezę, lans lingwistyczny - kto w ilu językach mówi oraz lans podróżniczy - kto gdzie był.
- Rzeczywiście trochę to wkurza, ale po co odbierać ludziom tę 'przyjemność' gdy czują się... wyjątkowo – podsumowuje internautka ♥ na gronie.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?