Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak wyglądała przedwojenna Warszawa? Niezwykłe zdjęcia stolicy w kolorze

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Mariusz Zając / Historical Colors
Jak wyglądała przedwojenna Warszawa? Mariusz Zając, fotograf i informatyk, znalazł sposób by odpowiedzieć na to pytanie. Od kilku lat zajmuje się kolorowaniem historycznych filmów. Gdy rozmawialiśmy pierwszy raz, jego film obejrzało kilkadziesiąt tysięcy osób. Dziś - to samo wideo - ma ponad dwa miliony wyświetleń. Jak przyznaje, jego praca nieco się zmieniła. Zdążył też "wypuścić" około dwudziestu nowych filmów.

Przypominamy tekst z 2023 roku.

- Jestem rodowitym Warszawiakiem. Filmy m. in. Juliena Bryana [amerykański dokumentalista, autor filmów z przedwojennej Warszawy – red.] znam doskonale i zawsze chciałem zobaczyć je w kolorze – mówił prawie trzy lata temu, w rozmowie z nami Mariusz Zając, fotograf i informatyk.

Wtedy opisywaliśmy jego pomysł, dzięki któremu przywrócił przedwojennej Warszawy kolory. Wykorzystując program wymyślony na amerykańskim uniwersytecie Massachusetts Institute of Technology, swoją wiedzę informatyczną i fotograficzną, zaczął „kolorować” zdjęcia. Właściwie robi to za pomocą skomplikowanych skryptów. Wspomniany program wykorzystuje algorytm, który koloruje na podstawie poprzednich projektów. Metodą prób i błędów „uczy się” idealnego kolorowania. Ale algorytm nie jest doskonały, cały czas trzeba go poprawiać, by stworzyć idealny obraz.

Jak wyglądała przedwojenna Warszawa? Niezwykłe zdjęcia stoli...

Mariusz Zając na początku przygotował dwuminutowy film oparty o materiały z przedwojennej Warszawy. Jak rozmawialiśmy, widziało go kilkadziesiąt tysięcy osób – dziś to już ponad dwa miliony. Na swoim kanale ma już ok. dwudziestu filmów. Wśród nich Warszawę z roku 1915, 1930, czy 1960. Osobne wideo poświęcone jest m. in. Pałacowi Saskiemu. Najnowszą produkcję, koloryzowany film „Oblężenie” Juliena Bryana, przedstawiający Warszawa z września 1939 roku, można oglądać na wystawie „Retro Warszawa” w Art Box Experience.

Autor odezwał się do naszej redakcji tłumacząc, że od 2020 roku technika remasteringu i koloryzacji znacznie się zmieniła. - Program DeOldify, od którego zaczęła się moja przygoda z koloryzacja archiwalnych materiałów, zrobił znaczący postęp, jednak jak to bywa przy takich projektach w międzyczasie aplikacja się skomercjalizowała. Do najnowszej wersji, która daje dużo bardziej zadowalające efekty, dostęp jest mocno ograniczony - tłumaczy Mariusz Zając. Jak słyszymy, polski autor odezwał się do twórców programu - Dany Kelly i Jasona Antica, dzięki czemu zyskał dostęp do najnowszych możliwości.

- Jednak DeOldify całkiem niedawno wyrósł także w moim odczuciu lepszy konkurent, czyli sieć o nazwie "Exemplar-Based Colorization" Przy implementacji tego oprogramowania przyjęto całkowicie nową strategię podejścia do problemu jakim jest koloryzacja. Tutaj mamy możliwość referowania danej sceny do zdjęcia referencyjnego. Czyli w wielkim uproszczeniu danemu ujęciu z filmu wskazujemy jedną klatkę pokolorowaną jako wzorcową, a sieć na tej podstawie z zachowaniem zmian w kolejnych klatkach filmu klatka po klatce, referuje kolorystycznie do zdjęcia "matki" - tłumaczy Zając.

W ten sposób przygotował kolorowy film poświęcony pożarowi Zamku Królewskiego z 17 września 1939 roku.

- Część odbiorców widząc ten materiał przeraziła się myśląc, że to dzieje się aktualnie. Te komentarze utwierdziły mnie w przekonaniu, że koloryzacja musiała się udać, skoro udało się niektórych odbiorców wprowadzić w błąd. Ulegli przekonaniu, że patrzą na materiał z dzisiejszych czasów, a nie na wydarzenia sprzed kilku dekad ** - dodaje.

Plac Napoleona
Druga połowa lat 30. Mariusz Zając / Historical Colors

Zapytaliśmy też, skąd Maroisz Zając czerpie inspiracje do filmów o dawnej Warszawie.

- Jeżeli chodzi o zdjęcia, to niezmiennie wykorzystuje ogólnie dostępne archiwa cyfrowe, tj. Narodowe Archiwum Cyfrowe, Muzeum Warszawy czy portal Szukaj w Archiwach. Stworzyłem już też serię zdjęć z Powstania Warszawskiego w wersji kolorowej - wyjaśnia.

Jak tłumaczy udało mu się nawiązać współpracę z Muzeum Getta Warszawskiego, której efektem będzie wiele kolorowych publikacji z czasów getta. Mariusz Zając liczy też na współpracę z Muzeum Powstania Warszawskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto