Jak załatwić sobie skierowanie na leczenie do sanatorium

O tym, kiedy i do którego sanatorium pojedziemy, decydują lekarze. To oni wybierają dla nas uzdrowisko, którego warunki klimatyczne i oferta zabiegów zagwarantują poprawę naszego zdrowia.
W roku kalendarzowym możemy skorzystać tylko raz z leczenia sanatoryjnego. Przysługuje ono osobom ubezpieczonym w Narodowym Funduszu Zdrowia na podstawie skierowania wystawionego przez lekarza, który ma z Funduszem podpisaną umowę, np. lekarz rodzinny, internista z przychodni, który sprawuje nad nami stałą opiekę, specjalista, u którego się leczymy co najmniej od miesiąca.

Skierowanie lekarz wystawia na specjalnym druku, wypełnia jego pierwszą część, a potem albo on, albo pacjent wysyła wniosek do wojewódzkiego oddziału NFZ.
Wniosek trafia do specjalistów od balneoklimatologii i medycyny fizykalnej, zatrudnionych w Funduszu i zajmujących się leczeniem uzdrowiskowym. To oni wypełniają drugą część skierowania. Wpisują wskazania oraz przeciwwskazania do leczenia sanatoryjnego, proponują rodzaj placówki i czas terapii.
Trzecia część druku też jest wypełniana w NFZ i zawiera konkretne miejsce (nazwę uzdrowiska i placówki) oraz termin jego przeprowadzenia.

Na finał całej procedury czeka się czasem długo, jednak nie później niż 14 dni przed wyznaczoną datą rozpoczęcia turnusu pacjent otrzymuje skierowanie z konkretnym adresem, pod który ma się zgłosić.
Pamiętajmy jednak, że NFZ nie kieruje tam, gdzie zażyczy sobie pacjent. Nie mamy możliwości wyboru miejsca i terminu pobytu w sanatorium. Nie gwarantuje wspólnego wyjazdu małżonkom w tym samym terminie i do tego samego sanatorium.
Każdy wyjeżdżający w ramach ubezpieczenia do sanatorium musi pokryć część wydatków: koszty przejazdu do i z sanatorium, opłaty miejscowe (np. tzw. opłata klimatyczna), część kosztów wyżywienia i zakwaterowania.

Cena za pokój zależy od jego standardu i pory roku. Opłaty nie dotyczą dzieci do 18. roku życia (lub do 26 lat, jeśli nadal się uczą), niepełnosprawnych w znacznym stopniu oraz uprawnionych do renty rodzinnej.