Jak zdobyć mieszkanie, gdy bank nie da kredytu

Nie masz pieniędzy na wkład własny do kredytu hipotecznego, możesz składać je, wynajmując mieszkanie od dewelopera. Po dwóch latach będziesz miał prawo je kupić. Takie lokale, wykończone i umeblowane pojawią się na rynku prawdopodobnie w przyszłym roku.
Trudna sytuacja na rynku kredytów hipotecznych spowodowała drastyczny spadek zdolności kredytowej u większości osób zamierzających teraz kupić mieszkanie.

Są one w stanie wygospodarować w swoim budżecie domowym kwotę odpowiadającą racie kredytu, jednak nie posiadają odpowiednich zabezpieczeń wymaganych przez banki.

System długoterminowego najmu polega na tym, że ktoś zainteresowany kupnem mieszkania, najpierw zawiera z deweloperem umowę przedwstępną kupna-sprzedaży mieszkania.

Po dwóch latach podpisze umowę przyrzeczoną, czyli mieszkanie ostatecznie stanie się jego własnością.

W toku negocjacji z deweloperami pomysł może zostać zmodyfikowany. Być może klient, decydując się na długoterminowy wynajem, będzie musiał wpłacić 5 proc. wartości mieszkania, czyli ok. 20 tys. zł.

- To kwota, którą można zebrać wśród najbliższej rodziny albo zaciągnąć kredyt gotówkowy - mówi Michał Zawadzki. Te 5 proc. powiększy wkład własny najemcy - dodaje.

Osoby, które skorzystają z tej oferty wynajmu będą mogły wykończyć mieszkanie zgodnie
z własnym gustem. Zajmie się tym biuro Krupa Nieruchomości, które zajmie się obsługą prawną
i logistyczną, m. in. ściąganiem czynszu.

Na długoterminowy najem zdecydowały się już dwie firmy deweloperskie - z Warszawy i Katowic.

- Zamierzamy wynająć 50 mieszkań na warszawskim Osiedlu Przy Promenadzie - mówi Wojciech Smolak z LC Corp SA. - Budynki będą gotowe do zamieszkania we wrześniu 2009 roku.

Ofertę poważne rozważa także firma MK Invest z Katowic. Tytus Misiak, prezes krakowskiego Stowarzyszenia Budowniczych Domów i Mieszkań, uważa że pomysł jest bardzo dobry
i z pewnością znajdą się w Krakowie deweloperzy, którzy do niego przystąpią.

Długoterminowy wynajem mieszkań to dla wszystkich uczestników rynku nieruchomości sposób
na przetrwanie kryzysu.

Klienci, którzy nie mają zdolności kredytowej dostają czas na uskładanie pieniędzy na wkład własny, deweloperzy - nie tracą pieniędzy na utrzymanie pustych mieszkań, a biura nieruchomości, zamiast prowizji od umów kupna sprzedaży, zarabiają na administrowaniu wynajmowanymi w ten sposób mieszkaniami.