- Warszawa systematycznie zajmuje się problemem zanieczyszczeń powietrza. Ważne jest także rzetelne informowanie mieszkańców o aktualnym stanie jego jakości. Dlatego do dotychczasowych stacji pomiarowych dołączyły właśnie 164 czujniki zamontowane przez firmę Airly Public. Aż 108 urządzeń pojawiło się w stołecznych dzielnicach, pozostałe rozlokowano w 17 sąsiednich gminach – przyznała Monika Beuth z Urzędu Miasta.
Nowe czujniki powietrza. Gdzie można je znaleźć?
Jak się okazuje najwięcej nowych czujników – dokładnie połowę z nich – zamontowano przy placówkach edukacyjnych. Pozostałe pojawiły się m.in. przy wybranych urzędach dzielnic i ciągach komunikacyjnych, przy Centrum Edukacji Leśno-Przyrodniczej na ul. Rydzowej oraz przy Schronisku na Paluchu. Wszystkie te urządzenia będą informować o aktualnej jakości powietrza w mieście.
– Zdrowie i jakość życia mieszkańców są dla nas absolutnym priorytetem. Dlatego dbamy o poprawę jakości powietrza. Aby lepiej poznać źródła zanieczyszczeń i chronić mieszkańców, rozwijamy warszawski system monitoringu powietrza. Uruchomiliśmy już 2 precyzyjne stacje – na Pradze oraz w Śródmieściu. Teraz uzupełniamy system gęstą siecią małych czujników. Wspólnie z 17 gminami partnerskimi budujemy jeden z największych systemów w Europie. Czyste środowisko to lepsze warunki życia dla wszystkich warszawianek i warszawiaków –wyjaśnił Rafał Trzaskowski, prezydent stolicy.
Informacje gromadzone przez dotychczasowe stacje referencyjne oraz ponad 160 nowych punktów można sprawdzić na warszawskiej platformie IoT oraz w aplikacji mobilnej Warszawa 19115.
Jednak to nie koniec. Nowe czujniki zostały umieszczone także w 17 sąsiednich gminach: Halinowie, Izabelinie, Karczewie, Konstancinie-Jeziornie, Lesznowoli, Milanówku, Nieporęcie, Nowym Dworze Mazowieckim, Otwocku, Piastowie, Radzyminie, Starych Babicach, Sulejówku, Wieliszewie, Wołominie, Ząbkach oraz Zielonce.
Jak tłumaczy stołeczny ratusz, czujniki mierzą zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi PM10, PM2,5, a także – co jest nowością – PM1, czyli pyłami, których średnica nie przekracza 1 mikrometra. Poza tym wszystkie z tych urządzeń mierzą zanieczyszczenie dwutlenkiem azotu, a część, które są zlokalizowane z dala od ulic, dodatkowo ozonem.
Czujniki kupiono w ramach projektu "Wirtualny Warszawski Obszar Funkcjonalny (Virtual WOF)". Zakup w 80 proc. został sfinansowany ze środków unijnych.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?