Jaki łuk triumfalny dla Warszawy? Jak upamiętnić Bitwę Warszawską?

Bitwa Warszawska z 1920 roku została uznana przez brytyjskiego dyplomatę i pisarza Edgara D’Abernona za 18. najważniejszą bitwę w historii świata. Dziś prawie sto lat po „Cudzie nad Wisłą” rozgrywa się inna bitwa, tym razem na pomniki.

„Cud nad Wisłą” upamiętnić chcą wszyscy. Nie wiadomo tylko w jaki sposób. A pomysły są i były różne.

Na pomysł wpadł kilka lat temu były satyryk, Jan Pietrzak. Wysoka na 150-200 metrów konstrukcja miałaby stać na środku Wisły. Nietypowy pomysł wsparło Towarzystwo Patriotyczne, które od kilku lat prowadzi nawet zbiórkę na budowę. To tej organizacji najprawdopodobniej wpłacił prywatne środki premier Mateusz Morawiecki.

Budowa pomnika na rzece, szczególnie takiej wielkości, byłaby sporym wyzwaniem logistycznym. Koszty zapewne byłoby astronomiczne. Tego typu łuk mógłby być trudno dostępny dla zwiedzających, choć sposób wykorzystania mógłby być podobny jak w przypadku Statuy Wolności, która nota bene jest dwa razy niższa.

Inny pomysł na łuk od kilka lat proponuje książę Jan Żyliński. W 2015 roku mówił on, że łuk w stylu klasycystycznym miałby powstać w Osi Saskiej na ulicy Marszałkowskiej na wysokości Ogrodu Saskiego. W środku książę - od lat mieszkający w Londynie (startował nawet w wyborach na burmistrza) - planował otwarcie galerii handlowej, a na szczycie tarasu widokowego. Biznes nie spodobał się ratuszowi, który mimo zaawansowanych rozmów odrzucił propozycję Żylińskiego.

Nie tylko Polska myślała o łukach triumfalnych po czasach rzymskich. W latach 80. w Paryżu powstał Grande Arche, czyli łuk na miarę XXI wieku. Współczesna konstrukcja wysoka na 110 metrów stanęła w biznesowej dzielnicy La Défense. Wewnątrz łuku znajdują się biura ministerstwa ekologii, zrównoważonego rozwoju i energii. Może to dobry przykład dla Warszawy?

Swoją koncepcję upamiętnienia przygotowało także miasto.

- Tak jak zdecydowali kilka miesięcy temu radni Warszawy, miasto planuje upamiętnić rocznicę Bitwy Warszawskiej 1920. W związku w tym jeszcze w tym roku ogłosimy konkurs na projekt pomnika, który stanie na placu Na Rozdrożu - odpowiedziała Ewa Rogala z ratusza. Co więcej, uzgodniony został już skład sądu konkursowego. W jury znajdzie się przedstawiciel ministerstwa kultury.

Robert Biedroń zaproponował jeszcze inny pomysł. "Ale gdyby tak im. Bitwy Warszawskiej 1920 nazwać Most Południowy (oddany 2020)? Albo na tę okoliczność wybudować np. szpital, dom kultury, bibliotekę, ew. schronisko dla ofiar przemocy domowej" - zaproponował polityk.

Pomysł nie jest nowy, ponieważ władze Warszawy chciały w 2020 roku oddać do użytku kładkę pieszo-rowerową. Niestety inwestycja została ścięta ze względu na mniejszy budżet miasta.

Innym przykładem jest Finlandia, która rok temu obchodziła (podobnie jak Polska) stulecie odzyskania niepodległości. Finowie, jako prezent na tę okazję, wybudowali sobie Helsińską Bibliotekę Centralną, czyli bibliotekę oraz swego rodzaju muzeum opowiadające historię kraju.