Jakub Dłoniak poważnej kontuzji doznał 18 listopada w meczu w Tarnobrzegu z Siarką. W walce o piłkę rywal tak niefortunnie usiadł mu na nodze, że pękła kość strzałkowa. Zawodnik stargardzkiego klubu przeszedł operację, lekarze złączyli kość specjalną blachą i śrubami. Koszykarz z nogą w szynie pojechał do rodzinnego Gorzowa.
- Rodzice i brat bardzo pomagają mi w dojściu do zdrowia - mówi Jakub Dłoniak. - Miałem właśnie pierwszą kontrolę, lekarze ściągnęli mi już szynę gipsową, zrobili dodatkowy rentgen. Jak powiedzieli, wszystko przebiega dobrze, kość jest na swoim miejscu. Teraz czekają mnie cztery tygodnie chodzenia o kulach. 7 stycznia ściągnięta zostanie jedna śruba i będę mógł grać. Oczywiście po rehabilitacji. Muszę odbudować mięsień łydki i czworogłowy.
Resztę śrub lekarze ściągną już po sezonie. Jeśli nie będzie dodatkowych problemów, to Jakub Dłoniak w lutym powinien wrócić na parkiet.
- Jeśli się uda to przyjadę w sobotę do Stargardu obejrzeć kolegów w akcji w meczu z Sudetami - zapowiada koszykarz.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody