Tematem numer jeden była ostatnio kadra. Według Pana eliminacje były do uratowania w meczach z Ukrainą i Anglią?
Biorąc pod uwagę przebieg pierwszego spotkania, mieliśmy szansę. Stwarzaliśmy sobie jakieś sytuacje, może nie stuprocentowe, ale mogliśmy wyjść na prowadzenie. Ukraińcy strzelili gola z niczego, po naszym błędzie. Wydaje mi się, że gdybyśmy zdobyli pierwszego gola, spokojnie mogliśmy wygrać. Jeśli chodzi o Wembley, to raz na jakiś czas zdarza się, że trzy punkty zdobywa tam drużyna, która teoretycznie nie powinna tego zrobić. Gdybyśmy byli jeszcze w grze o awans, mogło się zdarzyć wszystko. Skończyło się tak, jak się skończyło. Dwie porażki, czwarte miejsce w grupie...
Nie był Pan rozczarowany, że trener wystawił na Wembley Wojtkowiaka mimo jego fatalnego błędu z Ukrainą?
Jadąc na zgrupowanie, bardziej nastawiałem się na to, że zagram na środku defensywy albo z prawej strony. Myślałem, że jeśli nie Grzesiek, to może Kuba Wawrzyniak zagra jako lewy obrońca. W końcu przed dwoma ostatnimi meczami nie było w kadrze obrońcy, który grałby w eliminacjach więcej niż on. Jest mi smutno i przykro, że nie dostałem szansy. Nikt nie jedzie na kadrę po to, żeby siedzieć na ławie. Wyszło tak, że selekcjoner nie widział w składzie naszej trójki z Legii. Jego decyzja.
Czytaj także: Legia Warszawa - Piast Gliwice 4:1. Trzy bramki Legii w pięć minut [ZDJĘCIA]
W Legii pełni Pan dużo ważniejszą rolę niż w kadrze. Mimo rotacji w składzie trenera Urbana opuścił Pan tylko cztery spotkania z 20. Zniknęły też wahania formy, wielu ekspertów twierdzi, że jest Pan najlepszym obrońcą ligi.
Ostatnie pół roku miałem niezbyt ciekawe przez kontuzję w okresie przygotowawczym. Teraz ze zdrowiem wszystko jest OK, trener zaufał mi, postawił na mnie na środku obrony. Staram się mu za to odwdzięczyć jak najlepszą grą. Jestem w Legii bardzo długo, chciałbym być istotną postacią w tej drużynie. Zmiana pozycji chyba mi posłużyła. Kiedy przychodziłem do Legii jako stoper, brakowało mi obycia w seniorskiej piłce. Teraz lat spędzonych na boiskach trochę przybyło, to doświadczenie procentuje.
Jakub Rzeźniczak wywiad: Całość na polskatimes.pl
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?