Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarosław Hampel w drużynie Rycerzy Jedi

Alicja Skowrońska
Alicja Skowrońska
Fot. Mariusz Cwoja (Leszno)
Fot. Mariusz Cwoja (Leszno)
Nowy zawodnik w drużyne, nowe uniformy i hasło na sezon 2013 ,,Stelmet Falubaz kontratakuje”. Nie mogło być innego skojarzenia. Jarosław Hampel jest w drużynie Rycerzy Jedi. Czy będzie grał rolę Luke Skywalkera? Czy poprowadzi Rebeliantów do złotego medalu?

Do rozpoczęcia żużlowego sezonu jeszcze sporo czasu, ale Stelmet Falubaz zaczął z wysokiego ,,C". Utytułowanych zawodników w zielonogórskiej drużynie nie brakuje. Ekipa wygląda na mocną. Jarosław Hampel powinien znakomicie się w nią wkomponować. Taki był też cel sterników zielonogórskich włodarzy. Skompletowanie zespołu, który podejmie walkę o cel najwyższy. W sezonie 2013 rozpoczyna kontratak po odzyskanie tytułu.W dobie internetu o zawodnikach wie się wszystko. Sami pracują na swój wizerunek. Cóż można oryginalnego, coś nieznanego napisać o jeźdzcu tak utytułowanym. Czy coś o nim nie wiemy? Może więc tylko przypomnienie.Pochodzący z Nowej Wsi koło Śmigla nie miał tradycji w rodzinie, które pomagają w rozwijaniu pasji. Ale Hampelek miał szczęście. Znał pochodzącego ze Śmigla Mariusza Okoniewskiego, znakomity swego czasu żużlowiec leszczyńskiej Unii. Mistrz startów. Bez żadnego kombinowania, znajdywania miejsca. Po prostu start i do krawężnika. A blisko był tor w Pawłowicach, który powstał dzięki pasjonatowi żużla Stanisławowi Śmigielskiemu. On na co dzień obserwował dzieciaków, które ścigały się na tym torze. On mówił o 13-letnim chłopcu, że rośnie KTOŚ. W pochwałach był oszczędny. Na tym torze zaczynali i Rafał Okoniewski i Rafał Dobrucki i wielu innych żużlowców. Ale nie wszystkim Stanisław Śmigielski prorokował wielką karierę. Nie wiem czy kiedykolwiek się pomylił...Jeździł Mariusz Okoniewski ze swoim dzieckiem, Rafałem, do Pawłowic na treningi, zabierał też jeszcze mniejszego dzieciaka z sąsiedztwa. Ten początek musiał przynieść efekty. Ale też i chłopiec musiał być żądny jazdy i tej wiedzy.Kiedy pojawił się w drużynie pilskiej Polonii, miał ponownie wielkie szczęście podpatrywać, obserwować i uczyć się u miastrza nad mistrzami, u samego ,,Profesora z Oksfordu", czyli Hansa Nielsena.Nie mogło już być inaczej. Hampelek rozwijał się harmonijnie, a sukcesy były już konsekwencją jego pracy, zaangażowania i inteligencji.Jego początek w Pile zaczął się od dużego zamieszania. Rodzice zgodzili się na stary w Polonii, ale ponieważ nie był pierwszym ,,wybranym" z mini toru w Pawłowicach przez ten klub, ostro protestowała leszczyńska Unia, gdzie już trenował w tamtejszej szkółce. Już było widać, że kolejny talent się objawił, który może przysporzyć chwały klubowi, w którego barwach będzie jeździł. Ostatecznie wygrała wówczas Polonia. W Lesznie pojawił się po kilku latach, wcześniej jeszcze jeździł we wrocławskiej drużynie.Od niedawna jest zawodnikiem zielonogórskiej ekipy. Zameldował się, podpisał kontrakt i wudał się na Dominikanę. Tam oddawał się innej swojej pasji – płetwonurkowaniu.Kiedy zaraził się tą pasją, niektórzy przypuszczali, że to chwilowy kaprys. Tak jednak nie jest. Jarosław Hampel konsekwentnie szkoli się w tej konkurencji, a jest złożona i składa się z wielu etapów. Schodzi już na coraz większe głębokości, mógł oglądać na własne oczy wraki zatopionych statków. Pasja nie zakłóca wykonywania zawodu żużlowca. Ma znakomicie zorganizowaną ekipę, nie ma w niej żadnych zakłóceń. Tak teraz wygląda właśnie żużel.A sam zawodnik ujmuje serdecznością i skromnością. Życzliwy i pogodny, chętny do pomocy, nie odmawia spotkań z kibicami. Jest po prostu KIMŚ.Jako zawodnik i jako człowiek. Tak jak prorokował przed laty Stanisław Śmigielski.* * *Dziękuję mojemu przyjacielowi z Leszna, Mariuszowi Cwojdzie, który udostępnił zdjęcia specjalnie dla Czytelników portalu Moje Miasto Zielona Góra. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto