Zwłaszcza w czasie kampanii wyborczej przeciwnicy zarzucali Jarosławowi Wilczyńskiemu rozdmuchaną politykę inwestycyjną i zbyt duże wydatki, których nie jest wstanie unieść budżet Ostrowca Świętokrzyskiego.
INWESTYCJI NIE WSTRZYMAJĄ
Po wyborach głosy ucichły, ale pytania o to, w jakiej kondycji finansowej jest miasto,pozostały. Tym bardziej, że przed końcem roku nowa Rada Miasta będzie chciała przyjąć budżet na rok 2011.
- Obraz gminy jest zupełnie inny niż mówiono podczas kampanii wyborczej. Ostrowiec nie jest tonącym okrętem- zapewnia Jarosław Wilczyński.- Wbrew temu, co mówiono,realizujemy wszelkie płatności. Oczywiście zaciągamy kredyty, ale zadłużenie na koniec roku wyniesie około 27 procent, przy barierze ustawowej 60 procent. Nie jest to więcej niż zakładaliśmy uchwalając budżet. Nie wykorzystaliśmy w tym roku części kredytów.
Coraz głośniej mówi się, że nadchodzący rok będzie dla miasta dość trudny. Prezydent już „zacisnął pasa", informując o ograniczeniach w wydatkach, także w samym urzędzie. Zapewnia jednocześnie, że nie zamierza rezygnować z żadnych inwestycji, przede wszystkim spowalniać tych rozpoczętych. Do zakończenia są m.in. budowa hali widowiskowo- sportowej (55 mln złotych), modernizacja wieżowca byłego Międzyzakładowego Ośrodka Medycyny Pracy (12 mln złotych),rewitalizacja Parku Miejskiego i budowy amfiteatru (do wydania w 2011 roku jest ponad 6,1 mln zł, w tym prawie 3 mln zł z budżetu Ostrowca).
W przyszłym roku ma się rozpocząć (umowa jest już podpisana), budowa IV etapu ulicy Zagłoby, która zakończy się w roku 2012 i będzie kosztować prawie 50 milionów złotych. Część kosztów wszystkich tych inwestycji na szczęście pokryje unijne dofinansowanie.
- Będziemy ubiegać się o kolejne środki i inwestować dalej, bo bez inwestycji nie ma rozwoju- komentuje prezydent miasta.
ZACISKANIE PASA
Mieszkańcy mogą się jednak już teraz przekonać, że sytuacja różowa nie jest, a oszczędności widać na każdym kroku w sprawach najbardziej prozaicznych. W ostatniej chwili znaleziono wykonawców, którzy wystąpią na Sylwestrze „pod gwiazdami" na dziedzińcu browaru. Podczas Wigilii z mieszkańcami w najbliższy czwartek nie będzie, jak rok temu, ciekawego przedstawienia teatralnego, tylko występy miejscowych- co oczywiście nie znaczy, że gorszych, ale na pewno tańszych- wykonawców. Nie ma też nowych elementów dekoracji świątecznej na Rynku.
- Sytuacja gospodarcza jest niepewna- nie ukrywa Jarosław Wilczyński podkreślając jednocześnie, że w podobnej sytuacji jest wiele samorządów.- Mamy kilku dużych płatników, których opóźnienia w płatności podatków od nieruchomości odbijają się na sytuacji w budżecie. W 2010 roku nastąpiło tąpnięcie w wpływach podatku dochodowego od osób fizycznych. Końcówka roku daje trochę optymizmu, bo PIT poszedł lekko do góry, ale podatek dochodowy od osób prawnych praktycznie padł.
Pocieszające jest to, że władze miasta nie zdecydowały się na podniesienie stawek podatków wyżej, niż wskaźnik inflacji.
-Prezydent jest po to, żeby pilnować budżetu, ale nie kosztem mieszkańców- mówi Jarosław Wilczyński.- Uchwały podatkowe, które przyjęliśmy nie zakładają maksymalnych stawek. Zrobiliśmy tyle ile mogliśmy jako samorząd.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?