Przed laty na deptaku zaistniała ciuchcia. Parowozownię miała w parku przy ul. Stanisława Wyspiańskiego. Jak ruszała do miasta lub wracała, pozdrawialiśmy maszynistę. Duzi i mali. Bo jak moja pamięć sięga, zawsze machało się do przejeżdżających pociągów.
Z tamtego pionierskiego okresu został w domu bilet na pamiątkę. Dosyć trwała pamiątka. Bilety były naklejkami, dzieci siostry nałożyły na naścienne lustro. I tak bilet się ostał. Razem z serduszkami z pierwszych edycji WOŚP. Na więcej nalepek nie pozwoliliśmy. Lustro czasami jest potrzebne. A ponadto jest szykowne, ma ponad 90 lat i tylko jedną rysę.
Dostaliśmy za nią po tyłkach od taty. Ja i brat Andrzej gdy sami byliśmy małymi dziećmi. Oglądaliśmy namiętnie filmy, a w westernach kowboje tak fajnie zapalali zapałki. Jak nie pocierali o spodnie to o szyby. My mieliśmy lustro...
Od niedawna do ciuchci doszły inne pojazdy. Można się przejechać żółtym samochodzikiem. I nie tylko po deptaku. Według rozkładu jazdy, można pojechać nawet na dworzec. Może kiedyś zaszaleję i przyspieszę powrót z pracy do domu?
Jak jest sobota i ładna pogoda, przy rzeźbie Bachusa niemal tłok. Ciuchcia, samochodzik (żółty), nieraz zaprzęg konny. Do tego legalni na deptaku rowerzyści, a także samochody z młodymi nowożeńcami. I wówczas dopiero jest jazda!!
* * *W dniach 10-17.09.2011 władzę nad miastem obejmie Bachus. Do Winobrania już niedługo. W mieście winorośl obrodziła.A co się dzieje na winnicach?
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?