MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jeden bilet do czterech największych atrakcji Pszczyny

Sylwia Plucińska
Fot. Krzysztof Grucka
Fot. Krzysztof Grucka
Wycieczkowicz, który zawita w czerwcu do Pszczyny, będzie mógł na jeden bilet wejść do zamku, skansenu, muzeum prasy i zagrody pokazowej żubrów, która zostanie otwarta najpóźniej w połowie tego miesiąca.

Wycieczkowicz, który zawita w czerwcu do Pszczyny, będzie mógł na jeden bilet wejść do zamku, skansenu, muzeum prasy i zagrody pokazowej żubrów, która zostanie otwarta najpóźniej w połowie tego miesiąca. Bilet będzie kosztował 19 złotych. Mniej niż gdyby kupować pojedyncze wejściówki do każdej z tych placówek.

- Mam taki wspólny bilet z Paryża i Brukseli i nie ukrywam, że trochę się na tych miastach wzorujemy. Po co wyważać otwarte drzwi, skoro ktoś już wcześniej to zrobił - mówi wiceburmistrz Dariusz Skrobol, sam zapalony turysta, a z urzędu zajmujący się między innymi promocją "śląskiej perły".

Jeśli projekt dojdzie do skutku, nasze miasto będzie prawdopodobnie pierwszym w Polsce, które taki bilet zaoferuje turystom. W mieście, które w ciągu roku odwiedza trzy razy więcej ludzi niż samo ma mieszkańców, trzeba myśleć o wygodzie gości. W końcu zostawiają tu swoje pieniądze nie tylko w przybytkach kultury, ale w restauracjach, hotelach czy pubach. Ich właścicielom też zaproponowano wejście w ten biznes.

Bilet będzie miał formę książeczki o wymiarach ok. 11 na 8 cm z odcinanymi kuponami. Kolejne kartki z nadrukowanymi zdjęciami obiektów będą poświęcone określonym placówkom. Na odwrocie znajdą się krótkie informacje o nich, godziny otwarcia itp. Skasowanie biletu nastąpi przez oderwanie kuponu. Na ostatniej kartce (lub kartkach) zamieszczone zostaną nazwy hoteli i lokali, w których okazując ten bilet będziemy mogli zjeść obiad czy przenocować, a gdy przyjdzie zapłacić rachunek, otrzymamy rabat. - Nie mniejszy niż 15 procent - podkreśla Skrobol.

Bilet będzie można kupić w Biurze Informacji Turystycznej w Bramie Wybrańców, w zagrodzie żubrów, zamku i skansenie. Do tego ostatniego najbliżej będą mieć wycieczkowicze przyjeżdżający do Pszczyny pociągiem. Na dworcu (też zabytkowym bądź co bądź) sprzedaż nie jest przewidziana. A szkoda, bo w tym miejscu też przydałby się punkt punkt informacji turystycznej, gdzie można by kupić plan miasta, jakieś wydawnictwa o Pszczynie czy pamiątkowe drobiazgi. Być może w przyszłości tak będzie, że dworzec zamiast antyreklamy stanie się w końcu wizytówką Pszczyny.

Nie ustalono jeszcze, jaką cenę będzie miał wspólny bilet ulgowy. Być może będzie tańszy o złotówkę od normalnego. Wiadomo natomiast, że będzie ważny do 31 grudnia 2008 roku. Kto nie wykorzysta wszystkich kuponów za jednym pobytem w Pszczynie, będzie mógł tu wrócić i dokończyć zwiedzanie w dogodnym dla siebie terminie.

- W pierwszej edycji, czyli na najbliższy sezon, wydrukujemy około 10 tysięcy takich biletów. Każdy z nich zostanie opatrzony hologramem, na wszelki wypadek, gdyby znaleźli się amatorzy do podrabiania - mówi Skrobol.

Ten sezon ma być okresem testowania wspólnego biletu. Jeśli się przyjmie, wejdzie on do sprzedaży na stałe. Chociaż niektórzy wybiegają już myślami dalej i marzy im się bilet elektroniczny. Taki sam, jak na wyciągi narciarskie na przykład.

Czy będzie się opłacało kupić wspólny bilet? Zdecydowanie tak, jeśli cena, o jakiej mówi Dariusz Skrobol rzeczywiście taka będzie. Dziś pojedyncze całe bilety kosztują: do Muzeum Zamkowego 12 złotych (plus 4 złote do zbrojowni), do skansenu 5 złotych, do Muzeum Prasy 5 złotych. Cena za wejście do zagrody żubrów będzie wynosić 7-9 złotych (jeszcze nie ustalono). Kiedy to zsumujemy wychodzi 33 lub nawet 35 złotych. Bilety ulgowe do tych samych placówek razem kosztują tyle, co projektowany bilet wspólny.

Zamek potrzebny miastu, a miasto zamkowi
Maciej Kluss
, dyrektor Muzeum Zamkowego w Pszczynie:
Wspólny bilet dla niektórych placówek może być elementem promocji. Nam ona specjalnie potrzebna nie jest, ponieważ mamy ustaloną markę, o czym świadczy frekwencja publiczności. W ubiegłym roku tylko wystawy stałe obejrzało ponad 162 tysiące zwiedzających. Dla porównania - Muzeum Śląskie w Katowicach odwiedziło w tym czasie 29 tysięcy osób.
Ale sama idea jest dobra chociażby dla wygody turystów. Dlatego skłaniam się ku niej. Formalnej umowy z miastem ani Agencją Rozwoju i Promocji Pszczyny na razie nie mamy. Może podpiszemy ją dopiero po tym próbnym półroczu, nie wiem. Zresztą sprawy finansowe nie są tu najważniejsze. Musimy współpracować, bo jesteśmy sobie potrzebni. Miasto i zamek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto