Jeden z nich przez najbliższe cztery lata będzie rządził w Stargardzie

1. Kto znajdzie się w pana najbliższym prezydenckim otoczeniu po zwycięskich wyborach, kto będzie na stanowiskach zastępców prezydenta miasta?Sławomir Pajor: Nie robię z tego tajemnicy, gdyż nie mam nic do ukrycia przed mieszkańcami. Moimi kandydatami na zastępców są Rafał Zając oraz Ewa Sowa. Oboje bezpartyjni, kompetentni i z dużym doświadczeniem. Ogłaszając ich nazwiska chciałem położyć kres fałszywym pogłoskom o tym, że będę powoływał na swoich zastępców działaczy z tych ugrupowań partyjnych, które mnie poparły. Moja prezydentura, wbrew temu, co się mówi, w żaden sposób nie jest nacechowana politycznie. Skupiam wokół siebie osoby, które popierają moją wizję zarządzania miastem. Bez względu na ich przynależność partyjną lub jej brak. To kwestia odpowiedzialności za miasto.Marcin Przepióra: W sprawie moich najbliższych współpracowników wypowiem się po wyborach. Mogę jedynie powtórzyć, że moimi naturalnymi partnerami w zarządzaniu miastem będą radni, którym mieszkańcy powierzyli reprezentowanie ich spraw.2. Jakie będą pana trzy pierwsze decyzje po objęciu stanowiska prezydenta miasta na lata 2014-2018?Sławomir Pajor: Moje pierwsze decyzje w oczywisty sposób będą musiały wynikać z już podjętych działań. Przede wszystkim tych, które służą zagwarantowaniu dla Stargardu dofinansowania z nowej perspektywy unijnej. Z tego wynikać będą kolejne decyzje dotyczące konkretnych inwestycji infrastrukturalnych. Mam tu na myśli: drugi etap modernizacji ulicy Spokojnej wraz z budową ronda na skrzyżowaniu z ul. Kościuszki oraz rozpoczęcie przygotowań do realizacji projektu budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Szczecińskiej, Bema, Towarowej i 11 Listopada. Ta modernizacja jest częścią projektu budowy Zintegrowanego Centrum Przesiadkowego dla busów i autobusów.Do pierwszych działań nowej kadencji trzeba również zaliczyć dokończenie rozmów prowadzonych przez Miasto z kolejnym inwestorem w Parku Przemysłowym Nowoczesnych Technologii. Krótko mówiąc - będziemy mieli co robić, ale co najważniejsze wiemy jak to wszystko zrobić.Marcin Przepióra: Pierwsze decyzje pewnie będą czysto formalne, np. dobór najbliższych współpracowników, ustalenie zakresów zadań itp. Prezesów spółek, dyrektorów urzędów i instytucji poproszę o złożenie aktualnej informacji o realizacji ich zadań. Jak tylko będzie to możliwe spotkam się z radnymi, chcę poznać ich oczekiwania w zakresie wzajemnej współpracy. Pierwsze, najważniejsze decyzje z pewnością będą miały związek z przyszłorocznym budżetem miasta, to wszystko po rozmowach z radnymi.3. Reprezentowany przez pana komitet wyborczy zdobył sześć mandatów w radzie miejskiej. Z kim chciałby pan zawiązać koalicję w celu osiągnięcia większości potrzebnej do stabilnego rządzenia?Sławomir Pajor: Będę współpracował z wszystkimi radnymi, którzy podzielają moją wizją zarządzania miastem, bez względu na ich przynależność partyjną oraz to, z jakich środowisk się wywodzą. Program, jaki zaproponowałem na najbliższą kadencję, służy miastu i mieszkańcom. Dlatego uważam, że większość radnych poprze go z satysfakcją, w dobrze rozumianym interesie miasta i mieszkańców.Marcin Przepióra: To nie prezydent powinien zawiązywać koalicje w radzie. Stabilne rządzenie jest możliwe przy zgodności programowej, a tej będę poszukiwał w konsultacjach z radnymi. Na dziś, po zapoznaniu się z programami wyborczymi większości nowo wybranych radnych nie widzę zagrożeń dla sprawnego zarządzania sprawami miasta.4. Jak ocenia pan swojego konkurenta w drugiej turze wyborów prezydenta miasta? Jakie widzi pan w jego działaniach zalety, a jakie wady?Sławomir Pajor: Marcin Przepióra uważa, że będzie lepszym prezydentem ode mnie. Za mną jednak przemawiają konkretne działania i osiągnięcia, które dały Stargardowi silną pozycję w regionie. Ocenę konkurenta i wagę wypowiadanych przez niego słów i obietnic pozostawiam mieszkańcom.Marcin Przepióra: Zapowiadałem na początku kampanii, że w wyborach przedstawiam własną koncepcję zarządzania miasta i nie oceniam konkurentów wyborczych. Pozostawiam to mieszkańcom miasta.5. Dlaczego to na pana warto oddać głos w drugiej turze wyborów na stanowisko prezydenta Stargardu?Sławomir Pajor: Ponieważ będzie to głos na doświadczenie, fachowe kadry, skuteczne i konsekwentne działania. Gwarantujemy kontynuację działań, co zapewni dalszy rozwój miasta. Zmiany na stanowisku prezydenta w tym momencie, kiedy przed nami ostatnie rozdanie środków unijnych dla samorządów, mogą bardzo niefortunnie odbić się dla Stargardu. Stare polskie powiedzenie głosi: nie zmienia się koni podczas przeprawy przez rzekę. My wiemy jak pozyskiwać środki z UE, posiadamy sprawdzony zespół z odpowiednim doświadczeniem, mamy wypróbowane mechanizmy oraz kontakty. Jesteśmy wiarygodnym partnerem nie tylko dla władz wojewódzkich. Marcin Przepióra: Programy wyborcze kandydatów na stanowisko prezydenta Stargardu w wielu punktach są zgodne: rozwój gospodarczy, zmniejszanie bezrobocia i poprawa infrastruktury drogowej. Mój program wyróżnia dodatkowo wzmocnienie stargardzkich przedsiębiorców, priorytet dla edukacji zawodowej, gwarantującej pracę oraz zwiększenie zakresu współpracy z organizacjami samorządowymi. Różnimy się także w sposobach realizacji swoich programów. Moim sposobem jest nowa, oparta na partnerstwie współpraca z radnymi miejskimi. Zwracam też uwagę na przejrzystość działania prezydenta, urzędu miasta, spółek miejskich i instytucji miasta, zapowiadam konkursy na wszystkie stanowiska kierownicze.