Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jedyne w Polsce Centrum Terapii Jąkania działające w Mikołowie świętuje mały jubileusz

Katarzyna Grygierczyk
Henryk Czich sam przez 30 lat ciężko się jąkał. Teraz pomaga innym, którzy walczą z tym problemem.
Henryk Czich sam przez 30 lat ciężko się jąkał. Teraz pomaga innym, którzy walczą z tym problemem.
Można ich spotkać w kolejce do kiosku, jak przeciągając słowa proszą sprzedawcę o czasopismo, którego nawet nie zamierzają czytać. Albo na ulicy, jak ważąc każdą sylabę, pytają przechodniów o drogę do kościoła, choć ...

Można ich spotkać w kolejce do kiosku, jak przeciągając słowa proszą sprzedawcę o czasopismo, którego nawet nie zamierzają czytać. Albo na ulicy, jak ważąc każdą sylabę, pytają przechodniów o drogę do kościoła, choć zaraz potem udają się w dokładnie odwrotnym kierunku.

Zdarza się, że ktoś to weźmie za niemądry żart, ale większość mieszkańców Mikołowa tak naprawdę nie przywiązuje do sposobu ich mówienia większej wagi. Wiedzą, że to tylko część ćwiczeń, jakim są poddawani uczestnicy zajęć w Centrum Terapii Jąkania.

Ci, choć niekoniecznie dadzą to po sobie poznać, wewnątrz przechodzą prawdziwe oczyszczenie. Nie pojmie tego nikt, kto nigdy nie miał problemów z jąkaniem. Każde słowo wypowiedziane bez zacięcia sprawia im nieopisaną przyjemność. Czują się, jakby zaczynali żyć od nowa.

- Czuję się zupełnie nowym człowiekiem. Sama siebie nie poznaję - wyznaje bardzo powoli, ale bez jednego zająknięcia Katarzyna Kasowska.

Trudno uwierzyć, że jeszcze przed tygodniem nie miała odwagi przedstawić się pozostałym uczestnikom terapii.

Kurs podstawowy trwa dokładnie osiem dni. Wszyscy uczestnicy zaczynają od opowiedzenia o sobie. Zwykle zacinają się już na pierwszej sylabie. Im większy mają problem z wyrażeniem swoich myśli, tym szybciej mają ochotę się poddać.

Zajęcia prowadzą Henryk Czich i Dawid Tomaszewski, współzałożyciele centrum. Rozumieją przez co przechodzą ich kursanci, bo jeszcze przed kilkoma laty sami zmagali się z takim problemem.

- Grałem w zespole Universe, występowaliśmy na żywo, a tu ani się przedstawić, ani zapowiedzieć następną piosenkę - wspomina Czich. - Od czasu do czasu musiałem udzielić jakiegoś wywiadu i tylko się modliłem, żeby dziennikarze nie odkryli, że się jąkam.

Miał nawet kłopot, by się nagrać na automatycznej sekretarce. Tomaszewski dorzuca, że on nawet nie kupił sobie telefonu komórkowego. Stwierdził, że nie ma sensu, skoro i tak nie będzie go mógł odebrać.

- Chodziłem z kolegami na imprezy. Podczas, gdy oni zawierali nowe znajomości, ja siedziałem cicho, bo wiedziałem, że nawet nie dam rady się przedstawić - dodaje.

Obaj przez wiele lat próbowali wszystkiego, co się dało - terapii u logopedów, znachorów i… czarodziejów. Bezskutecznie. Nieraz usłyszeli, że albo są za starzy na terapię, albo że jąkania w ogóle nie można wyleczyć. Wreszcie w 2000 r. wyjechali do Kołobrzegu, gdzie dwa razy w roku prof. Lilia Arutyunian prowadziła zajęcia z "nowej mowy". Okazało się, że jej metoda jest zaskakująco skuteczna, jednak zajęcia odbywały się w dość dużych grupach, do tego dość rzadko i bardzo daleko.

W 2003 r. Czich i Tomaszewski podjęli decyzję o założeniu w Mikołowie Centrum Terapii Jąkania, które od tego czasu działa nieprzerwanie, zyskując coraz więcej zwolenników. To jedyny ośrodek tego typu w Polsce. Wciąż się rozwija.

- Nie podchodzimy do jąkania jak do choroby. To coś wyuczonego. Coś, co się utrwala przez codzienne powtarzanie - tłumaczą terapeuci.

Już szóstego dnia terapii uczestnicy są rzucani na głęboką wodę. Muszą stanąć przed kamerą i w obecności przechodniów wyrecytować przygotowaną formułkę. Potem dostają jeszcze trudniejsze zadanie: samodzielnie kupić gazetę w kiosku. Najczęściej mają do wymówienia jakiś tytuł z dużą ilością głosek bezdźwięcznych, żeby było jeszcze trudniej. A największa próba dopiero przez nimi. Teraz będą musieli wrócić do domu, a powrót zawsze wyzwala stres. Przez 15 dni będą musieli się porozumiewać "nową mową" wszędzie, dokąd się udadzą: w szkole, w pracy, na zakupach, u znajomych, u lekarza… Jeżeli przejdą i ten test - pozostaje im wrócić do centrum po dwóch tygodniach i dokończyć terapię w cyklu siedmiu dwudniowych spotkań.

Terapeuci podkreślają, że to przyspieszony kurs mówienia od początku. Dają impuls, a człowiek sam musi uwierzyć, że może mówić bez jąkania. Takich ludzi jest coraz więcej.

- Wielka w tym rola Mikołowa - chwali Henryk Czich. - Warunki społeczne do prowadzenia leczenia są wręcz idealne. Mieszkańcy są życzliwi i nigdzie nie ma tylu sklepów z ekspedientami, co tutaj - dodaje pół żartem, pół serio.

Fakty i mity o jąkaniu

To nieprawda, że…

… jąkanie jest problemem typowo logopedycznym. Aparat mowy jąkającego się jest bardzo często bez zarzutu. Nie istnieje węzeł, który mógłby się zacisnąć na jego strunach głosowych. Blokada tkwi w umyśle. To psychika stwarza patologiczny stan mowy.

… poprawianie jąkającego się dziecka pomoże mu się pozbyć kłopotów z wymową. W rzeczywistości strofowanie go przyczyni się tylko do pogłębienia problemu. Całą swoją energię skupi na tym, żeby go ukryć - w rezultacie będzie szukać okazji, żeby się nie odezwać.

… jąkanie jest nieuleczalne. Wielu specjalistów uruchamia tymczasem szkolenia, których uczestnicy uczą się akceptować swój problem i z nim żyć, zamiast skupić się na jego eliminowaniu.

… terapię należy podjąć we własnym mieście. Przeciwnie, leczenie najlepiej rozpocząć w obcym środowisku, z dala od swoich bliskich.

To prawda, że…

… problemy z jąkaniem u dzieci w wieku od 2 do 5 lat mogą być tylko przejściowe i samoistnie minąć. Tzw. rozwojowa niepłynność mowy może być np. wynikiem tymczasowego stresu. Nie jest to jednak norma i jeśli kłopoty z wymową będą się zbyt długo utrzymywać, konieczna jest wizyta u specjalisty.

… do pogłębiania się jąkania bardzo często przyczyniają się najbliżsi, poprawiając lub prosząc o bezustanne powtarzanie zdania.

… jąkanie słabnie przy rytmicznej, monotonnej mowie, szepcie i śpiewie. Osoba, która się jąka jest też w stanie mówić bez "zacięcia", gdy jest zupełnie sama lub przebywa w dużym hałasie. Dopiero kontakt z osobami obcymi momentalnie zwiększa problemy z wymową.

… każdy przypadek jąkania jest inny, ale zz jego powodu wszyscy ludzie cierpią w bardzo podobny sposób.

Rosyjska metoda

Pierwsze zajęcia w Centrum Terapii Jąkania odbyły się w lipcu 2003 r. Od początku leczenie były oparte na metodzie prof. Lilii Arutyunian. Rosyjska specjalistka od logopedii zaszokowała kolegów po fachu stwierdzeniem, że jąkanie tkwi w społeczeństwie i dlatego należy je leczyć wśród ludzi. Mimo to, okazała się skuteczna i od 50 lat jest wciąż doskonalona - efekty widać na przestrzeni pięcioletniej działalności mikołowskiego centrum, gdzie okres "wolnej mowy" skrócił się z pół roku do trzech tygodni.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto