W Centralnej Lidze Juniorów U-18 Mazowsze było reprezentowane przez dwa warszawskie kluby - Legię i Escolę, których runda jesienna wyglądała całkiem odmiennie. Wojskowi zaczęli od pogromu w 1. kolejce, kiedy to pokonali w Krakowie Hutnik aż 5:0. Pierwszy mecz sezonu był dobrym prorokiem tego co nadejdzie. Legioniści wygrali wszystkie z pierwszych czterech spotkań z imponującym bilansem bramkowym 15:3.
W całej rundzie jesiennej zespół Grzegorza Szoka przegrał zaledwie dwa razy - w 5. kolejce z Koroną Kielce (gdzie rywale wywalczyli aż dwa rzuty karne) i w 9. kolejce z Pogonią Szczecin. W 16 meczach Legia zgromadziła aż 36 punktów i przystąpi na wiosnę jako lider Centralnej Ligi Juniorów U-18. Do sukcesu jednak daleko, bowiem Zagłębie Lubin i Górnik Zabrze tracą do nich tylko jeden punkt.
W całkiem innych nastrojach jesień kończyli piłkarze Escoli Varsovia. Zespół Akademii FC zakończył rundę w strefie spadkowej. Wyniki i gra zespołu były tak słabe, że po porażce w 11. kolejce na własnym boisku z Gwarkiem Zabrze rozstano się z dotychczasowym trenerem Markiem Gołębiewskim.
- Możliwe, że to problemy mentalne. Z trenerem dużo rozmawiamy o taktyce i myśleliśmy, że jesteśmy gotowi na Gwarek. Na treningach wyglądamy zdecydowanie lepiej, ale nie jesteśmy w stanie tego przełożyć na boisko. Gramy piłką i dużo osób nam to mówi i za to chwali, ale jak przychodzi co do czego to w meczu brakuje nam skuteczności - powiedział po spotkaniu piłkarz Escoli Kacper Dzida.
Porażka z Gwarkiem przelała czarę goryczy i podziękowano Gołębiewskiemu. Nowym trenerem zespołu został Konrad Dousa, który wówczas prowadził drużynę U-17.
- Przejęcie zespołu w trakcie sezonu jest zawsze trudne, począwszy od sfery mentalnej. Zawodnicy nie mogą czuć się komfortowo na boisku po serii porażek, a głowy są troszkę spuszczone - powiedział Dousa.
- To są dwaj różni trenerzy o różnych mentalnościach i poglądach. Zdecydowanie można zobaczyć po zespole, że to ma na zawodników wpływ - powiedział napastnik Escoli Varsovia Ebenezer Kelechukwu.
Po 16 spotkaniach Escola ma 16 punktów i zajmuje 13. miejsce - najwyższe w strefie spadkowej.
Całkiem inaczej wygląda sytuacja mazowieckich drużyn w Centralnej Lidze Juniorów U-17. W grupie A aż cztery z ośmiu zespołów pochodzą z Warszawy (Legia, Escola, Ursus i MKS Polonia), a przecież gra jeszcze Znicz Pruszków. Pierwsze miejsce w rundzie jesiennej zajął MKS Polonia Warszawa, który wygrał 12 z 14 spotkań, strzelając aż 46 bramek.
Drugie miejsce zajęła Escola, co w dużej mierze jest spowodowane ich... zespołem U-18. Do momentu, gdy trenerem był Konrad Dousa Escola była niepokonana wygrywając 8 z 10 spotkań. Odchodząc z U-17 Dousa zabrał ze sobą kilku piłkarzy i drużyna nie wyglądała już tak samo. Escola przegrała ostatnie cztery spotkania rundy, ale i tak zajęła drugie miejsce.
- To jest trudne zadanie, w szczególności dla zawodników, którzy większość czasu spędzili na ławce rezerwowych, a teraz grają w pierwszym składzie. Pod kątem motorycznym jest to również trudne, choć akurat dzisiaj bramkę zdobył chłopak z rocznika 2004 - powiedział po przegranym spotkaniu derbowym z Legią, asystent Escoli U-17 Przemysław Rybicki.
Ostatnie miejsce na podium zajęła Legia Warszawa.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
