– Śledczy sprawdzą, czy nie doszło do naruszenia zasad BHP i nieumyślnego spowodowania śmierci. Trwają przesłuchania świadków. Biegły oceni stan techniczny dźwigu. Śledczy zlecili też w środę sekcję zwłok obu mężczyzn, którzy zginęli na budowie – wyjaśnia w rozmowie z MM Warszawa Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Południe.
Przyczyny wypadku bada także Państwowa Inspekcja Pracy. Nie wyklucza, że zawinić mogło nieprawidłowe mocowanie windy, która przewoziła robotników. PIP sprawdza przy okazji legalność zatrudnienia na budowie Stadionu Narodowego. Wyniki mamy poznać za około dwa tygodnie. Póki co Urząd Dozoru Technicznego wstrzymał pracę dźwigu, od którego oderwała się klatka z ludźmi.
We wtorek przed południem z wysokości kilkunastu metrów spadła winda przenosząca dwóch pracowników. Jeden z nich zginął na miejscu, drugi w stanie ciężkim trafił do szpitala. Lekarzom nie udało się go uratować.
– Klatka miała odpowiednie atesty. Sprawę wyjaśni specjalnie powołany przez nas zespół – zapowiada Karolina Szydłowska, rzeczniczka generalnego wykonawcy stadionu, konsorcjum Alpinie-Hydrobudowa Polska-PBG.
Zobacz także:
Wypadek na budowie Stadionu Narodowego. Zginął robotnik
Zmarł drugi poszkodowany w wypadku na budowie Stadionu Narodowego
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?