Jesteś z Warszawy i nie chcesz dostać w mordę? Fanpage podpowie Ci, których miejsc unikać

Wydaje się, że to jest właśnie fanpage, którego naprawdę potrzebowaliśmy. Niczym przy nim są popularne kilka miesięcy temu facebookowe strony w stylu "Spotted: ZTM", "Spotted: BUW", czy "Miejsca w Warszawie, o których nie miałeś pojęcia". Fanpage "Miejsca w Warszawie, gdzie można dostać po ryju" odnosi się do najbardziej pierwotnej potrzeby człowieka: zachowania ciągłości egzystencji i integralności cielesnej.

Gdzie więc nie chodzić, zwłaszcza po zmroku, aby uniknąć argumentacji fizycznej ze strony osób znacznie silniejszych niż my i często będących pod wpływem mocniejszych substancji odurzających? - Sadyba wpie... murowany. Grasuje banda uzbrojona w noże sprężynowe, okolice ulic Morszyńska Goraszewska. Czasem dla funu okradają ludzi - brzmi jedno z ostrzeżeń. - Na dworcu Wileńskim można zostać oplutym przez sympatyczne koleżanki przedział wiekowy 15-20 (poznasz je po stylowym dresie, odrostach, tipsach i kwiecistej mowie). Też same z rozpaczliwej potrzeby wyładowania stresu, jakie zapewnia im ich trudne życie, lubują się w zaczepianiu niewinnych klientów KFC, którzy mają moralny problem z oddaniem im po pyskach - to kolejna informacja.

Fanpage działa na podobnej zasadzie co seria "Spotted": do adminów w wiadomości prywatnej przesyła się informacje na temat niebezpiecznej sytuacji, czy okolicy a admini publikują ostrzeżenie na stronie głównej. Niektóre lokalizacje pojawiają się dość często w komentarzach.

Fanpage istnieje od 20 grudnia. Od tego czasu zdążył zebrać już ponad 10 tys. fanów, co świadczy o tym, że oferuje istotne informacje.

Przed wyjściem na domówkę do znajomych, albo znajomych znajomych, pod adres, który mówi Wam tyle co nic, warto rzucić okiem na facebookową stronę, żeby dowiedzieć się jaka jest sytuacja na miejscu. Może po prostu nie warto?

Zobcz też:
Miejsca w Warszawie, o których nie miałeś pojęcia
Spotted: BUW