Juicy - ta kawa zastąpi wam śniadanie! [WIDEO, ZDJĘCIA]

Lokalowa symbioza
Właścicielkę warszawskiego oddziału Juicy poznaliśmy odwiedzając Postępu 5. Juicy to bliski sąsiad Afrykasów. Jak bliski? Oba lokale sąsiadują ze sobą i dzieli je zaledwie wąski korytarz. Afrykasy dostarczają głodnym jedzenia, Juicy, spragnionym - świeżo wyciskanych soków. Ta swoista symbioza sprawdza się bardzo dobrze, bowiem do obiadu w Afrykasach bez problemu zamówimy świeżo wyciskany sok. Oprócz soku w menu Juicy znajdziemy także szereg podstawowych śniadaniowych opcji, na czele z kawą, która spokojnie zastąpi wam śniadanie.

Kuloodporna kawa
Przeważnie, gdy ktoś mówi nam o zastępowaniu kawy śniadaniem, przypomina nam się film "Kawa i papierosy". W tym przypadku jest jednak inaczej, bowiem Juicy faktycznie oferuje cały szereg pełnowartościowych płynów. Opowieść o menu zacznij jednak od kawy. W Juicy do kawy dodaje się macę, tłuszcz kokosowy i daktyle. To diabelnie dobre połączenie sprawia, że kofeina oraz cukier uwalniana jest do krwi stopniowo, a my czujemy się jakbyśmy zjedli posiłek. Nic dziwnego, że napój ten nosi nazwę bulleproof coffee (kuloodporna kawa).

Śniadanie, które stawia na nogi
Skoro już o posiłkach mowa, w Juicy zjemy też superfood bowls, czyli miski pełne owsianki z dodatkiem świeżych i suszonych owoców oraz orzechów. Możemy wpaść tu także na proteinowy shake albo warzywno-owoce soki. Te ostatnie potwierdzają teorię, że wszystko, do czego dodamy owoców smakuje wyśmienicie. Hitem lokalu są owoce detoksy, czyli “oczyszczające” soki, podobnie jak większość produktów, możemy zamówić je na miejscu, lub wziąć ze sobą na wynos. Niezależnie od naszego sceptycznego stosunku do tzw. “oczyszczania”, trzeba przyznać, że produkty Juicy stawiają na nogi i całkiem nieźle smakują.

Na kawę, na shake’a, na obiad
Pozostaje więc pytanie, dla kogo dedykowane są tego rodzaju produkty? Jeśli pracujecie w nieodległym biurowcu, Juicy zapewni wam zdrowe i pożywne śniadanie lub sok w przerwie obiadowej. Juicy to idealne miejsce dla młodych, dynamicznych i wiecznie zagonionych pracowników “Mordoru”. Sieć działa już z powodzeniem w Poznaniu i Gdańsku.

Zdecydowanie najbardziej polecamy wpaść tu na kawę, szczególnie w środku ciężkiego dnia w biurze. Jeśli nie chcecie pić jej na pusty żołądek, zamówcie do niej miskę pożywnej owsianki. A jeśli traficie na Postępu w porze obiadu, popijcie obiad w Afrykasach porcja pysznego soku z Juicy. Niezależnie od konfiguracji, na pewno nie będziecie zawiedzeni.