Już w sobotę kolejna żużlowa Grand Prix

Gdy byłem małym chłopcem, marzyłem o tym, żeby kiedyś w przyszłości móc obejrzeć Mistrzostwa Świata na żużlu w Gorzowie. Było to w czasach, gdy na Śląskiej królował Andrzej Pogorzelski, a gorzowski tor okalała drewniana banda. Po kilkudziesięciu latach z niedowierzaniem słuchałem słów Władysława Komarnickiego o rozbudowie stadionu i Grand Prix w Gorzowie. Prawdę mówiąc, nie wierzyłem w realizację tych zamierzeń...
Pierwsze Grand Prix w naszym mieście zostało rozegrane w 2011 roku. W jesienny październikowy dzień nie było jednak dane obejrzeć nam zawodów do końca. Było zimno, a padający deszcz zmusił sędziego do przerwania zawodów po 16. biegu. Do tego momentu najwięcej punktów zdobyli: Greg Hancock, Nicki Pedersen, Emil Sajfutdinow i Tomasz Gollob. Taką też kolejność zachował sędzia w klasyfikacji całego turnieju.
W roku ubiegłym rozegrano w Gorzowie ten prestiżowy turniej po raz drugi. Ku zadowoleniu kibiców zmieniono termin na bardziej przyjazny. Czerwcowe Grand Prix Gorzów 2012 zapowiadało się niezmiernie ciekawie.  Gorzowscy kibice mieli powody do zadowolenia, bowiem dziką kartę otrzymał gorzowski junior Bartek Zmarzlik. Co prawda do faworytów zawodów zaliczano Tomasza Golloba, Grega Hancocka bądź Chrisa Holdera, ale wszyscy trzymali kciuki za Bartka. Zmarzlik nie zawiódł i zrobił więcej niż do niego należało. Nasz zawodnik po pięknej walce dotarł do finału, w którym uległ Martinowi Vaculikowi i Chrisowi Holderowi. Był sensacją tych zawodów. O wyczynie Bartka rozpisywała się światowa motorowa prasa.
Turnieje cyklu Grand Prix są najbardziej prestiżowymi międzynarodowymi zawodami speedwaya na świecie. Każdy zawodnik zaczynający przygodę z żużlem marzy o tym, aby brać w nich udział. Jak każde zawody na wysokim poziomie, dostarczają wielu emocji i wrażeń. Są kibice, którzy biorą udział nieomal we wszystkich turniejach. Jeżdżą za swoimi idolami po całym globie, dając wsparcie zarówno w chwilach radości jak i smutku.
Przed nami trzecia już odsłona Grand Prix w Gorzowie. Gorzowski turniej zapowiada się niezwykle emocjonująco. Do naszego miasta zjadą najlepsi zawodnicy świata. Wśród nich ponownie ujrzymy naszego juniora Bartka Zmarzlika. Czy stać go na kolejną niespodziankę? Na wznoszącej się fali jest kapitan Stali Gorzów Krzysztof Kasprzak. Czy włączy się do walki o podium ? Nie zapominajmy też o Tomku Gollobie i Jarku Hampelu. Cichym faworytem może być także inny reprezentant Stali Gorzów Niels Kristian Iversen. On ostatnio nie przywykł przegrywać na gorzowskim torze.
Grand Prix Gorzów 2013 już w najbliższą sobotę. Warto tu się wybrać i kibicować naszym. Myślę, że odwdzięczą się nam Mazurkiem Dąbrowskiego. Bilety są jeszcze w sprzedaży np. w klubowym sklepiku w Galerii Askana.
Tradycyjnie już w przeddzień GP odbędzie się Moto Racing Show. Ta bardzo widowiskowa impreza ściąga do naszego miasta wielu turystów i miłośników sportów motorowych. Tych imprez po prostu nie można przegapić !