Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

K-1 World GP w Warszawie: ciekawostki

Xathloc
Xathloc
Jeden dzień pozostał do wielkiego święta miłośników K-1. Na czwartkowej konferencji prasowej mieliśmy okazję poczuć przedsmak tego, co ma nastąpić w niedzielę.

K-1World GP w Warszawie ma wyłonić najlepszego z 8 zawodników, którzy 28 marca wejdą do ringu. Zwycięzca dostanie szansę udziału w turnieju Final Sixteen, który odbędzie się w Japonii. W walkach weźmie udział dwóch zawodników z Polski, Tomek Sarara i Izu Ugonoh. Sarara jest jednym z faworytów turnieju, z czego zdaje sobie sprawę. Podczas konferencji stwierdził, że w tej sytuacji nie pozostaje mu nic innego jak wejść do ringu i faktycznie wygrać. Do gali przygotowywał się w Holandii, gdzie trenuje na co dzień w teamie Super Pro z takimi gwiazdami, jak Albert Kraus czy Alviar Lima. Pomimo, że ostatnio walczył tylko w superfightach, nie przygotowywał się specjalnie pod kątem turnieju. Podkreślił również, że bardzo chciałby spotkać się w finale z Izu i uważa, że jest to prawdopodobny scenariusz.

W jednej z superwalk zobaczymy też Mariusza Cieślińskiego. Ten 37-letni zawodnik nie zamierza w najbliższym czasie składać rękawic i nadal doskonale czuje się na ringu. Będzie chciał udowodnić, że zaproszenie do udziału w gali nie było pomyłką, więc możemy się spodziewać ciekawej i dobrej walki. Zapytany o to, kogo typuje na zwycięzcę wskazał na Tomka Sararę i Izu, ale zastrzegł, że walka w turnieju jest "jak chodzenie po polu minowym" i ciężko przewidzieć jej wynik.

Organizatorzy stanowczo zdementowali plotki jakoby zagrożona była walka Pawła Słowińskiego. Rozstał się on wprawdzie ze swoim menedżerem, Ernestem Hoostem, ale jest w drodze do Polski i walka na pewno się odbędzie. W jego narożniku zobaczymy inną legende K-1, Sama Greco.

Podczas konferencji padła również sensacyjna zapowiedź. Donatas Simanitis, licencjonowany przedstawiciel japońskiej organizacji FEG, ogłosił, że trwają przymiarki do zorganizowania w Polsce walki Japończyka Satoshi Ishii, mistrza olimpijskiego w Judo z Pekinu. Ishii, niedawno zadebiutował w MMA i pod koniec roku mógłby walczyć z jednym z polskich zawodników. Niewątpliwie byłoby to wielkie wydarzenie, które znacznie podniosłoby rangę polskiego MMA, a słuchając zapowiedzi Donatasa można sądzić, że jak najbardziej realne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto