MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

KALISZ - Lokatorzy uciekali z płonącego domu

Andrzej Kurzyński
Przy ulicy Piskorzewie pożar wybuchł w mieszkaniu na pierwszym piętrze kamienicy
Przy ulicy Piskorzewie pożar wybuchł w mieszkaniu na pierwszym piętrze kamienicy Andrzej Kurzyński
Chwile grozy przeżyli w piątek mieszkańcy jednego z bloków przy ulicy Asnyka w Kaliszu.

Nad ranem w mieszkaniu na parterze wybuchł pożar. Strażacy zostali zaalarmowani około godziny 5.30. Już po chwili na miejsce przyjechały cztery zastępy ratowników. Część z nich przystąpiła do gaszenia ognia, a pozostali do ewakuacji lokatorów. W sumie z budynku wyprowadzono około 30 osób. Większość została przed momentem zbudzona przez strażackie syreny.

– Nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Nagle ktoś puka do drzwi i każe nam uciekać – mówi jedna z kobiet. – Nie wiedziałam, czy mam z sobą coś zabierać.
Lokatorzy zaczęli natychmiast ratować znajdującego się w płonącym mieszkaniu 80-latka. Mężczyznę udało się bezpiecznie sprowadzić na ziemię przez balkon jeszcze przed przybyciem strażaków. Kaliszanin nie odniósł poważniejszych obrażeń. Trafił jednak do szpitala na obserwację.

Strażacy uzbrojeni w aparaty ochronne dróg oddechowych weszli do środka. Okazało się, że niemal całe mieszkanie jest w płomieniach. Wewnątrz panowała bardzo wysoka temperatura.

Gdyby ogień się rozprzestrzenił, mógłby odciąć drogę ucieczki pozostałym mieszkańcom. Na szczęście żywioł udało się szybko opanować. Na pomoc wezwano również policję, straż miejską i pogotowie ratunkowe. Ekipy techniczne z gazowni i elektrowni odłączyły dopływ gazu i prądu do płonącego budynku. Na miejscu obecny był także mieszkający w pobliżu prezydent Kalisza Janusz Pęcherz.

Akcja ratunkowa trwała półtorej godziny. Ułatwiło ją to, że mieszkanie, w którym wybuchł pożar, znajdowało się na parterze. Lokal doszczętnie jednak spłonął i nadaje się do kapitalnego remontu. Według wstępnych ustaleń, prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej wywołane przez włączoną nocną lampkę. Straty zostały oszacowane na około 70 tys. złotych.

Kaliscy strażacy mieli również pracowity czwartkowy wieczór. Tuż przed godziną 22. wybuchł pożar w mieszkaniu na pierwszym piętrze kamienicy przy ulicy Piskorzewie. Ogień pojawił się w kuchni i strawił większość jej wyposażenia.

Na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną pożaru. Obecna na miejscu ekipa pogotowia energetycznego stwierdziła, że w mieszkaniu nie było prądu. Na miejscu nie było też nikogo z domowników. Wyjaśnianiem okoliczności pożaru zajęła się więc policja.

– W sprawie tego zdarzenia wszczęte zostało dochodzenie. Czekamy w tej chwili na opinię biegłego z zakresu pożarnictwa – tłumaczy mł. as. Bożena Majewska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Straty oszacowano wstępnie na 5 tys. złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co zrobić w trakcie wypadku drogowego?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto