KALISZ - Podwyżki w Tekni

Kryzys nie oszczędza branży motoryzacyjnej. Są jednak firmy, którym udaje się walczyć z recesją. Przykładem jest kaliska Teknia, czyli dawne Polmo. Firma nie tylko nie zwalnia pracowników, ale notuje zyski i zdobywa kolejne zamówienia z najdalszych zakątków świata. Udaje się je realizować dzięki determinacji załogi, która na niektórych wydziałach, pracuje w systemie czterozmianowym.

Teknia w Kaliszu wyrosła na bazie dawnego zakładu Polmo, który powstał w 1938 r., jako firma państwowa. Od 1992 r. firma działała jako spółka z akcjonariatem pracowniczym. W 1999 r. zakład nawiązał współpracę z koncernem General Motors, ale kondycja przedsiębiorstwa nadal nie była najlepsza. W 2006 r. nowym właścicielem kaliskiego zakładu została hiszpańska Teknia Manufacturing Group, która oprócz Polski ma swoje zakłady w Hiszpanii, Brazylii i Maroko. Teknia Kalisz zajmuje się dzisiaj produkcją elementów tłoczonych, rurowych i spawanych do samochodów osobowych, ciężarowych i autobusów. Klientami z najdłuższym stażem są Fiat i Opel, ale części z Kalisza trafiają także do takich potentatów jak: Suzuki, Volkswagen, Magneti Marelli, Webasto, Scania, Continental i Isuzu.

Zakład zatrudnia 170 osób i na razie firma nie planuje ruchów kadrowych. Większość roszad kadrowych odbyła się już w ubiegłym roku i objęła głównie administrację i działy pomocnicze. Jeszcze 2006 rok kaliska Teknia zamknęła stratą, choć sprzedaż sięgnęła około 7 mln euro. Ale już w 2007 roku zakład przyniósł 3,6 mln złotych zysku, a w ubiegłym roku 4,7 mln złotych przy wzroście sprzedaży do 9 mln euro. W tym roku nie powinno być gorzej. Dzięki temu przed rokiem w zakładzie miały miejsce pierwsze od lat podwyżki płac. Trwają rozmowy z przedstawicielami pracowników na temat kolejnej podwyżki, jeszcze w roku 2009.

– Myślimy też o inwestycjach w odnowienie parku maszynowego – mówi Robert Wdowczyk, dyrektor generalny i wiceprezes zarządu Teknia Kalisz.

Zakład w Kaliszu nie zamierza zwalniać tempa i w najbliższym czasie w Kaliszu powstanie specjalny dział, który zajmie się zdobywaniem kolejnych zamówień. Jego pracownicy od roku szkolą się w Hiszpanii. Natomiast pracownicy, którzy mają taką potrzebę, mogą liczyć, że firma zasponsoruje im naukę angielskiego.