Nowe życie opuszczonej kamienicy
Opuszczony dom przy ul. Poznańskiej 21 nie zostanie rozebrany. Choć na razie budynek jest poważnie uszkodzony (w zeszłym roku część kamienicy runęła dwukrotnie), miasto zajmie się jego naprawą. Kamienicę chroni bowiem wpis do rejestru zabytków. Zakład Gospodarowania Nieruchomościami dzielnicy Śródmieście już rozpoczął zabezpieczanie konstrukcji.
O sprawie napisał na swoim profilu na Facebooku stołeczny konserwator zabytków, Michał Krasucki. Jak przekonuje, prace idą pełną parą. "Pamiętacie katastrofę budowlaną na Poznańskiej 21? Niektórzy sądzili, że to prosta droga do rozbiórki budynku. Tymczasem w tej chwili prowadzone są roboty zabezpieczające – wzmocnienie stropów, nadproży, zamurowanie wyrwy w tylnej elewacji, nowa więźba i pokrycie dachu. Zabezpieczane są także wszystkie zabytkowe elementy dachu i stolarki w celu późniejszego wykorzystania”- napisał.
Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków dodaje, iż stan techniczny obiektu wymagał pilnego podparcia ścian stalowymi przyporami. Jak informuje, "w najbliższym czasie zrealizowane zostaną jeszcze m. in. prace polegające na podstemplowaniu stropów, montażu konstrukcji i pokrycia dachu, przemurowaniu nadproży oraz zabezpieczeniu otworów okiennych i drzwiowych". Na razie nie wiadomo, kiedy rozpoczną się prace remontowe.
Poznańska 21 - historia budynku
Kamienica przy ulicy Poznańskiej 21 w Warszawie to murowany dom wzniesiony w 4 ćw. XIX w., jeden z najcenniejszych obiektów Śródmieścia Południowego, który od lat nie był zamieszkany i należy do miasta.
21 maja Jakub Lewicki, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, podpisał decyzję o wpisie do rejestru zabytków kamienicy przy ul. Poznańskiej 21, z uwagi na zachowane wartości historyczne i naukowe. Jak, czytamy w oficjalnym komunikacie konserwatora, budynek ma bardzo ciekawą przeszłość: "Podczas powstania warszawskiego znalazł się na terenie zajętym przez żołnierzy Batalionu Zaremba-Piorun Armii Krajowej.
W kamienicy Poznańska 21, w początkach sierpnia 1944 r., zlokalizowano placówkę powstańczą pod dowództwem mjr Jana Przeździeckiego „Tomasza”, późniejszego zastępcy dowódcy batalionu. Bliskość frontu, którego granica biegła wzdłuż ulic Emilii Plater i Wspólnej, spowodowała silne zniszczenia okolicznej zabudowy. Pomimo wzmożonego obstrzału artyleryjskiego oraz bombardowań lotniczych, kamienica przetrwała praktycznie nieuszkodzona".
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?