Chodzi o zabytkową kamienicę Abrama Włodawera przy ulicy Łuckiej 8. Historia tego miejsca sięga lat 70. XIX wieku. Budynek ten znajduje się tuż obok ulicy Żelaznej i Towarowej na warszawskiej Woli. Jest to niewątpliwie najstarszy zabytek tej dzielnicy.
Kamienica przy ulicy Łuckiej przetrwała Powstanie Warszawskie i serię pożarów
Kamienicę przy ulicy Łuckiej 8 zbudowano w 1878 roku. Od tego czasu budynek przetrwał II wojnę światową i Powstanie Warszawskie. Po wojnie mieściły się tam mieszkania komunalne. Jeszcze w roku 1992 wolska kamienica została wpisana do rejestru zabytków, jednak władze dzielnicy nie interesowały się losem tego budynku.
Przewidywano, że budynek może zostać zwrócony spadkobiercom przedwojennych właścicieli. Tak też się stało w 2012 roku.
Kamienica przy ulicy Łuckiej w kompletnej ruinie. Interweniu...
Dziś obiekt ten odróżnia się od otoczenia swoim fatalnym stanem technicznym. W związku ze złym stanem obiektu, lokatorzy opuścili mieszkania już w 2011 roku. Na domiar złego w 2016 roku przy ulicy Łuckiej 8 miała miejsce seria pożarów. Znaczna część obiektu została strawiona przez ogień. Sprawców podpaleń nigdy nie ujęto.
W tym samym roku budynek przejął prywatny inwestor, jednak nic to nie zmieniło. Kamienica aż do teraz popadała w ruinę.
Kamienica przy Łuckiej 8. Apel konserwatora zabytków
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Mazowiecki Konserwator Zabytków prof. Jakub Lewicki nałożył na właściciela budynku maksymalną karę grzywny w wysokości 50 tys. zł. To reakcja na brak działań prowadzących do zabezpieczenia obiektu, którego krucha konstrukcja grozi zawaleniem. Była to już kolejna grzywna nałożona w sprawie Łuckiej 8. Kara jednak nie przyniosła rezultatu.
Interweniuje Urząd Dzielnicy
Teraz interwencję podjął burmistrz Woli.
- Choć również Mazowiecki Konserwator Zabytków zwracał uwagę na konieczność prac, które uchronią zabytek przed zniszczeniem, do dziś nie zostały one wykonane – mówi Krzysztof Strzałkowskim burmistrz Woli. – _Konieczne jest w takiej sytuacji, tzw. wykonanie zastępcze, czyli procedura, w której na zlecenie wojewódzkiego konserwatora zabytków zostaną przeprowadzone konkretne roboty, a dopiero później ich kosztami obciążony zostanie właściciel nieruchomości. Wojewoda powinien natychmiast zabezpieczyć środki_– dodaje.


Krzysztof Strzałkowski zwrócił się do Wojewody Mazowieckiego, aby ten zabezpieczył środki finansowe na ten cel, argumentując przy tym, że to pozwoli konserwatorowi zająć się pracą i wykonać niezbędne zabezpieczenia bez oglądania się na finansowanie.
- W interesie nas wszystkich jest, aby budynek przestał grozić zawaleniem i katastrofą budowlaną – komentuje Kamil Giemza, radny Woli.
W związku z licznymi wątpliwościami mieszkańców co do poprawności sprawowania opieki nad zabytkiem przez właścicieli w 2020 roku władze dzielnicy zgłosiły sprawę do prokuratury.
Czy teraz po kolejnej interwencji władz dzielnicy uda się wyremontować i otoczyć opieką najstarszy zabytek na Woli?
Jak zbudować dom i się nie rozwieść? Zobacz 3 sposoby NA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?